Nowość w uprawie roślin. Rośliny genetycznie zmodyfikowane.
Żywność genetycznie zmieniona jest głównie pochodzenia roślinnego. Badania nad zwierzętami są jeszcze na etapie wstępnym. Ponad 98 proc. ba-danych eksperymentalnie organizmów zmodyfikowanych genetycznie to roś-liny transgeniczne. Najwięcej badań prowadzi się nad kukurydzą, rzepakiem, ziemniakami, pomidorami, soją, bawełną i tytoniem. Pierwszy eksperyment polowy z roślinami transgenicznymi przeprowadzono w roku 1986. W latach 1996-1997 wykonano już 2000 eksperymentów wraz z uzyskaniem zezwoleń na komercyjną uprawę niektórych gatunków.
Większość eksperymentów polowych prowadzi się w USA – 70 %, Kanadzie – 12 %, Unii Europejskiej – 8 %, Japonii – 4 %. Rośliny zmienia się genetycznie głównie po to, aby zwiększyć ich odporność na herbicydy i szkodniki, a także, by poprawić ich jakość, zwiększyć wartość odżywczą, przedłużyć trwałość, wykorzystać do produkcji nowych szczepionek i leków. W Polsce wyhodowano sałatę, która może zastępować szczepionkę przeciwko żółtaczce. Sałata taka wytwarza białko całkowicie obce dla tej rośliny. Wyhodowano też marchew chroniącą przed wrzodami żołądka i ziemniaki odporne na choroby wirusowe. Na razie są to jednak wszystko prace laboratoryjne. Profesor Tomasz Twardowski największe szanse dla polskiej biotechnologii widzi w produkcji roślin genetycznie zmienionych, mających dobre właściwości odżywcze i smakowe oraz wytwarzających cenne związki, a także w wykorzystaniu roślin dla przywracania korzystnych właściwości gleby. Genetycznie zmienione rośliny mają więcej białka, lepiej przyswajalne składniki mineralne, zawierają zdrowy d1a serca olej oraz substancje zwalczające raka.
Na postępach biotechnologii jako jedni z pierwszych korzystają rolnicy. W hodowli roślin transgenicznych idzie się bowiem przede wszystkim w kierunku uproszczenia uprawy i po-tanienia produkcji. Sama zmodyfikowana soja pozwala amerykańskim rol-nikom zaoszczędzić na herbicydach miliard dolarów rocznie. Inżynieria genetyczna może więc zwiększyć znacznie udział USA na światowych rynkach żywności.
Rozwój biotechnologii przyniesie korzyści tylko wtedy, gdy uprzednio rozwiąże się podstawowy problem, jakim jest przekonanie społeczeństwa do organizmów genetycznie zmodyfikowanych – powiedział profesor Andrzej Anioł na zakończenie cyklu warsztatów biotechnologicznych, zorganizowanych przez Instytut Hodowli i Aklimatyzacji Roślin w Radzikowie i Organizację Narodów Zjednoczonych. Nie osiągnie się tego celu, jeżeli społeczeństwo nie będzie informowane tak-że o zagrożeniach związanych z organizmami genetycznie zmienionymi i działaniach nauki zmierzających do ograniczenia tych zagrożeń. A wielokrotnie wykazano, że wprowadzanie transgenicznych roślin może powodować niekontrolowane mutacje czy zmiany informacji genetycznej i w pewnym sensie zakłócać ewolucję zmodyfikowanego gatunku, a w skrajnych przypadkach środowiska.
W Wielkiej Brytanii opublikowano raport, że genetyczne uprawy ujemnie wpływają na różnorodność gatunków fauny i flory. Odporne na chwasty, choroby i szkodniki rośliny mogą do-prowadzić do tego, że ptaki nic będą miały czego jeść i wyginą. Taki problem już się ujawnił z motylami. Genetycznie zmodyfikowane rośliny, odporne na herbicydy, są przyczyną zmniejszania się populacji motyli migrujących w USA i Kanadzie. Trzeba było opracować specjalny program rządowy dla ratowania tego gatunku.
Naukowcy mają świadomość różnych skutków zmian wprowadzanych w naturze. Muszą otwarcie o nich mówić gdyż tylko obiektywnie informowane społeczeństwo może podejmować trafne i korzystne dla siebie decyzje.