Tomasz Judym, główny bohater „Ludzi bezdomnych”, był synem warszawskiego szewca- alkoholika. Udało mu się zdobyć wykształcenie i wyjechać do Paryża na praktykę lekarską. Postanowił poświęcić wszystko, aby poprawić warunki życia najbiedniajszych. Odrzucił miłość Joasi w obawie, że stanie się egoistą i człowiekiem nieczułym na problemy społeczne, zakładając z nią rodzinę.
Z jednej strony, Judym miał rację. Gdyby przywiązał się do kogoś lub czegoś na dłuższy czas, wtedy nie mógłby w pełni oddać się swojej misji- pracy dla dobra innych. Zakładając rodzinę z Joasią, musiałby podzielić czas na pracę i obowiązki rodzinne. Wtedy leczyłby o wiele mniej chorych. Aby utrzymać rodzinę, doktor Tomasz musiałby brać pieniądze za leczenie od biednych,a jeżeli nie, to leczyć również bogatych. Tych, którzy będą mu dawali pieniądze, będzie leczył lepiej, aż w końcu straci szacunek do biednych i zapomni o spłaceniu swojego długu. Zacznie leczyć wyłącznie bogatych, tak jak Krzywosąd czy Węglichowski.
Z drugiej strony, Judym postąpił niewłaściwie. Kochał mocno Joasię, a jednak zranił jej uczucia świadomie. Powinien założyć z nią rodzinę. Skoro kochał Joasię, nie powinien odrzucać jej miłości. Ona pomogłaby mu w szpitalu, ponieważ miała również dobre serce, tak jak on. Z pewnością jakoś poradziliy sobie. W dwie osoby byłoby im łatwiej. Zawsze miałby wsparcie u boku, a pomoc jest bardzo potrzebna. Jeśli czuli do siebie prawdziwą miłość, na pewno wystarczyłaby im sama ich obecność. Przecież znaleźliby dla siebie chwilę wolnego czasu. Poza tym miałby przy sobie osobę mu bliską, dzięki czemu nie czułby się samotnie. Z kimś jest zawsze raźniej. Po ciężkiej pracy nie byłby przygnębiony, ale z uśmiechem na twarzy wracałby do domu z myślą, że tam ktoś na niego czeka.
Myślę, że Judym mógł dać ukochanej szczęście. Joasia zakochała się w Tomaszu i miała nadzieję na szczęśliwą przyszłość u jego boku. Pragnęła go wspierać, pomagać mu, nie bała się trudów, biedy i ciężkiej pracy. Wystarczyłoy jej odwzajemnione uczucie, jakim darzyła Judyma. Dlatego Tomasz nie powinien porzucać Joasi, gdyż ona była przygotowana na wszystko. Bez względu na to. co by się wydarzyło, na pewno byłaby z nim szczęśliwa.
