Rozważania o miłości na podstawie wiersza Jana Twardowskiego „Miłość” , wierszy Haliny Poświatowskiej oraz własnych doświadczeń

Miłość jest to uczucie, które jest obecne w człowieku od początku jego istnienia. Jest w każdym z nas, nie da się przed nią uciec. Każdy człowiek został stworzony do miłości, jest to jego przeznaczeniem.

Wiersze o miłości powstawały zawsze. Była mowa o miłości nieodwzajemnionej, nieszczęśliwej ale także o tej pięknej i jedynej. Ks. Jan Twardowski w swoim wierszu „Miłość” porównuje ją do wielu cech, rzeczy. Moim zdaniem chce on nam pokazać jak to uczucie jest wszechstronne. Nie da się go opisać w jednym zdaniu lub porównać do jednej rzeczy. Tutaj akurat ukazuje jak łatwo można miłość zatracić, jakie jest to piękne lecz kruche uczucie. Gdy kochamy nie patrzymy na świat racjonalnie, jesteśmy zapatrzeni w drugą osobę i zrobimy dla niej wszystko.

W wierszach Haliny Poświatowskiej podmiot liryczny cierpi, przeżywa ogromny ból. Widać, że przeżył bardzo nieszczęśliwą miłość. Jest zrozpaczony, nie wie co ma zrobić. Trudno mu żyć normalnie gdy wie, że życie spędzi bez tej drugiej ukochanej osoby. Taki stan rzeczy doprowadza go do myśli samobójczych. Każdy dzień bez tej osoby trwa jakoby 1000 lat. Więc po co żyć? Po co tak się męczyć?

Na szczęście nie każda miłość jest taka tragiczna i dramatyczna. Ja sam wiele razy byłem raniony przez miłość, przez osobę, którą kochałem. Ale myślę, że takie sprawy są potrzebne w życiu. Kształtują osobowość i charakter. Człowiek staje się silniejszy mimo tego, że na początku odczuwa ogromny ból. Teraz znowu jestem szczęśliwy i zakochany, nigdy nie czułem się tak jak teraz. Czy będzie to miłość „jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia” a może będzie inaczej? Czas pokarze.