Cytat: „Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny: tam się człowiek napije, nadysze ojczyzny!”
Dwór Soplicowo jest to przykład domostwa szczególnie dbającego o tradycję. Gospodarz tego dworu – Sędzia – to patriota, wzorowo utrzymujący staropolskie obyczaje, dba o zachowanie ducha polskości wśród znajomych. Dom Sędziego to tradycyjny, szlachecki, polski dom. Trafny jest więc cytat:
„Wpadam do Soplicowa, jak w centrum polszczyzny: tam się człowiek napije, nadysze ojczyzny”.
Soplicowo to miejsce zupełnie fikcyjne, a jednak zawsze uważane za ostoję polskości, krainę, w której życie mieszkańców współgra z naturalnym biegiem natury. Miejsce, gdzie człowiek może „nadyszeć się ojczyzny”, jest ukazane w sposób niezwykle dopracowany pod względem szczegółów.
Soplicowo, to przykładne gospodarstwo, dom szlachecki w pełni rozkwitu. Życie płynie tu powoli, wyznaczone rytmem uczt i biesiad.
Duszą całego Soplicowa jest wspominany już Sędzia. Pełni on rolę strażnika tradycji. Jest przy tym typowym szlachcicem, gospodarzem, takim „człowiekiem poczciwym”. Sędzia zachowuje stare obyczaje, głosi renesansowe „carpe diem”, żyje zgodnie z rytmem natury. Jako dobry gospodarz jest ojcem dla chłopów. Jest niezwykle gościnny. Dba o etykietę i o to, by każdego traktowano z należną mu godnością i szacunkiem. Jest patriotą i dla ojczyzny gotów jest zrobić wiele w potrzebie, ale jego patriotyzm to przede wszystkim zachowanie tradycji i kultury narodowej. Sędzia to najcenniejsza pamiątka dawnej Polski. Jego dwór Soplicowo, to „centrum polszczyzny”. Szkoda tylko, że Soplicowo powstało w celu przybliżenia rodakom na emigracji ojczyzny, bo w przeciwnym wypadku byłby to ciekawy okaz ostoi polskości.