Stanisław August Poniatowski

 

 

Ponad 200 lat temu, 12 lutego 1798 roku zmarł w Petersburgu Stanisław August Poniatowski – ostatni król Polski. W pamięci pokoleń pozostał negatywny obraz króla Stanisława. Współcześni pisali o nim zgryźliwe fraszki. Poniższy anonimowy wierszyk napisany został w 1788 roku na wieść o wzniesieniu w Warszawie pomnika Jana III Sobieskiego:

„Sto tysięcy na Pomnik! ja bym dwakroć łożył,

gdyby Staś był skamieniał, a Jan Trzeci ożył.”

Czy „Staś” był rzeczywiście takim złym Królem? Przecież to za jego kadencji wprowadzono pierwszą w Europie konstytucję, którą tak się chlubimy, to za jego kadencji zniesiono częściowo liberum veto i to właśnie on próbował reformować Polskę. Na te pytania spróbuję odpowiedzieć w poniższej pracy.

URODZENIE

Urodził się w 1732 roku ze Stanisława i Konstancji z Czartoryskich. Ojciec był pułkownikiem wojsk króla Stanisława Leszczyńskiego, a później kasztelanem krakowskim, co przyniosło wzrost znaczenia rodu. Stanisław otrzymał staranne wykształcenie, wiele podróżował. Jako krewny Czartoryskich brał czynny udział w życiu familii.

OKOLICZNOŚCI WSTĄPIENIA NA TRON

W latach 1755-1758 przebywał w Petersburgu, gdzie nawiązał przyjazne stosunki i romansował z wielką księżną Katarzyną. Katarzyna po objęciu tronu w Rosji wsparła kandydaturę Poniatowskiego na króla Polski. Wprawdzie u podstaw tej decyzji leżała znajomość Stanisława z Katarzyną, ale Petersburg kierował się także względami politycznymi – Rosja wolała polskiego kandydata niż któregoś z synów Augusta III. Ponadto Katarzyna liczyła na lojalność i uległość Poniatowskich, którzy jako świeża arystokracja nie mogli się równać ze starymi rodami pod względem znaczenia jak i poparcia wśród szlachty.

Sejm konwokacyjny w roku 1764, pod osłoną wojsk rosyjskich i nadwornych wojsk Czartoryskich, bez trudu ogłosił Stanisława Augusta Poniatowskiego królem. Ale już tutaj pokazała się niechęć szlachty do nowego króla – szlachcie nie podobał się sposób, w jaki król został osadzony na tronie – za pomocą Rosji, którą (odtąd razem z królem Stanisławem) uważano za największego wroga. Szlachcie nie podobało się także to, że król był zwykłym szlachcicem, a teraz jest władcą ponad wszystkich. Ten nastrój doskonale ilustruje wiersz Ignacego Krasickiego:

„Jesteś królem, a byłeś przedtem mości panem ,

To grzech nie dopuszczalny. Każdy, który stanem

Przedtem się z tobą równał, a teraz czcić musi,

Nim powie najjaśniejszy pierwej się zakrztusi

PIERWSZE REFORMY

Czartoryscy (i król Stanisław August oczywiście) podjęli częściowo tylko udaną próbę reformy państwa. Dokonano częściowego zniesienia Liberum Veto, lecz nie udało się znieść jego najgorszej odmiany – Liberum Rumpo . Sejm uchwalił ponad 200 praw, lecz większość z nich nie doczekała się realizacji z powodu ostrego sprzeciwu Rosji nie życzącej sobie w Polsce żadnych zmian. Niektóre z tych praw wprowadzały pomysły bardzo nowoczesne.

Młody król rozpoczął panowanie od szeregu działań reformatorskich.

I ROZBIÓR POLSKI – PRZYZWOLENIE STANISŁAWA

Gdy ogłoszono konfederację barską, do której król nie przystąpił, ponieważ konfederaci uważali króla i Rosję za równe zło, konfederaci próbowali obalić króla. Przy okazji zrobiło się niezłe zamieszanie. Był to pretekst do pierwszego rozbioru Polski (1772). Sam Stanisław August zgodził się na rozbiór i kontrolę rosyjskiego ambasadora, lecz czy miał inne wyjście??? Wydaję mi się, że nie bardzo. Wprawdzie mógł walczyć „do ostatniej kropli krwi”, ale czy wyszłoby to Polsce na dobre? Mogłoby to spowodować jeszcze gorsze konsekwencje (między innymi całkowity rozbiór Polski). Stanisław August starał się wybrać mniejsze zło i uchronić część polskich ziem i majątku narodowego.

 

 

KONSTYTUCJA – ZMAGANIA PONIATOWSKIEGO

Król wykorzystywał każdą okazję do reformowania Polski. Gdy Rosja wdała się w wojnę z Turcją Poniatowski postanowił działać. Zaproponował Rosji sojusz polsko rosyjski w zamian za zgodę na ograniczone reformy ustrojowe oraz zwołanie sejmu dla zniesienia Liberum Veto (po pierwszym rozbiorze Rosja odmawiała Polsce zgody na zwołanie takiego Sejmu).

Poniatowski świadom był, że ludność nastawiona jest bardzo antyrosyjsko, ale jednocześnie świadom był również i tego, iż wielki plan odbudowy Polski musi być do przyjęcia dla Rosji. Katarzyna II z kolei rozumiała, że spokój w Polsce na czas wojny z Turcją musi być kupiony za jakąś cenę. Chodziło jej jednak tylko o pozorne ustępstwa. Wydawała wszakże instrukcje „Czynności sejmu skonfederowanego należy ograniczyć do jednego tylko zawarcia sojuszu. Trzeba odłożyć wszelkie osobiste króla i jego ministrów zamiary zachowując, konstytucyą jaka teraz jest, albowiem prawdę mówiąc nie masz dla Rosji korzyści ani potrzeb, aby Polska stała się czynniejszą.”

Sejm trwał cztery lata (zamiast konstytucyjnych 6 tygodni). Duży wpływ miała na sejm propozycja posła pruskiego utworzenia polsko pruskiego sojuszu przeciwko Rosji. Wielu posłów dało się na to nabrać. Poniatowski był inteligentniejszy i bardziej doświadczony politycznie. Nie ufał pruskiej przyjaźni i nawoływał do nie drażnienia Rosji: „gdy damy poznać imperatorowej, iż jesteśmy dla niej przychylni łatwiej i bezpieczniej dojdziemy do domowych urządzeń i ulepszeń naszych.” „Rosyjska zemsta tylko do czasu odłożona” ostrzegał. Oburzenie było ogromne. Nie wiedziano, że poseł rosyjski zażądał od Poniatowskiego zerwania z sejmem, czego Poniatowski odmówił.

KRÓL POLSKI MECENASEM KULTURY

Choć wiele osób spiera się, czy Stanisław August był dobrym politykiem, nikt nie zaprzecza, że był wybitnym mecenasem sztuki. Za jego panowania bardzo rozwinęła się polska kultura. Król popierał wszystkie rodzaje sztuk. Do Warszawy przyjeżdżały takie osobistości jak architekt Dominik Merlini (zaprojektował przebudowę zamku królewskiego), malarz Bernardo Belotti zwany Canaletto i malarz Marcello Baciarelli. Król zapraszał artystów na obiady czwartkowe, na których rozmawiano o sztuce, kulturze i polityce.

PODSUMOWANIE

Król nie podejmował decyzji popularnych, ale takie, które dawały szansę reformy i wzmocnienia samodzielności Polski. Nie wchodził w otwarty konflikt z Rosją zdając sobie w pełni sprawę z nieuniknionej klęski takiego postępowania. Nie był tylko biernym wykonawcą poleceń potężnego sąsiada, ale tak dalece jak to było możliwe działał na rzecz reform i umocnienia kraju. Ponieważ to właśnie za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego Polska uległa rozbiorom, wielu zarówno współczesnych, jaki i późniejszych historyków automatycznie obwiniało króla za to. Ja jednak jestem przekonany, że w warunkach ekonomicznych, politycznych, militarnych i geograficznych w jakich znalazł się ówczesny władca (nie rządził nawet w pełni suwerennym państwie) Polskich rozbiorów uniknąć nie można było. Król Stanisław zrobił dla swego kraju bardzo wiele w ramach istniejących możliwości. Myślę, ze na miejscu naszego króla nikt nie rządziłby dużo lepiej (np. ja rządziłbym gorzej).

Król wprawdzie przystąpił do konfederacji targowickiej („obóz zdrady”), która jest jednym z najbardziej niechlubnych momentów w historii Polski, ale zrobił to pod groźbą Rosji, która groziła królowi, że będzie musiał pokryć ogromne osobiste długi oraz pod groźbą jeszcze bardziej dotkliwych restrykcji wobec kraju.

Jestem przekonany, że gdyby królowi Stasiowi dane było działać w innym czasie i w innych warunkach historycznych mógłby zasłużyć na przydomek Wielki oraz na miłość i wdzięczną pamięć współczesnych i potomnych.