Miłość – uczucie, które każdy zna. Towarzyszy ludziom od początku ich istnienia. Każdy człowiek przeżywa kilka rodzajów miłości. Najpierw darzy tym uczuciem własnych rodziców i dziadków. Potem zaczynają się pierwsze przyjaźnie, pierwsza miłość do drugiej osoby, następnie miłość do męża czy żony i do własnych dzieci. Pojawia się też to uczucie w stosunku do otoczenia, do przyjaciół, do natury, do pieniędzy, do kraju i świata.
Dobrze jest, gdy uczucie to ma silę twórczą, gdy popycha do działania, gdy sprawia, że jesteśmy szczęśliwi. „Świat bez miłości jest martwym światem. ” Człowiek, który nie kocha jest jak wypalona świeca. Nie posiada też ważnej siły napędzającej go do czynu. Nic mu się nie chce, stoi w miejscu tracąc cenny czas.
Kiedy kochamy czujemy się szczęśliwi, widzimy wszystko w lepszych barwach. Pragniemy podzielić się własnym zadowoleniem, chce nam się żyć i czynić coś dobrego dla innych. Pragniemy, aby otoczenie też uczestniczyło w naszym szczęściu. To sprawia, że uczucia wzniosłe, piękne, jedyne w swoim rodzaju, ożywiają świat. Szczęśliwy człowiek chce coś po sobie zostawić.
Miłość jest jedynym uczuciem, które znajduje swoje czołowe miejsce w literaturze, poezji, muzyce czy filmie. Często czytamy o miłości Tristiana i Izoldy, o romansie Romea i Julii, o uczuciu Kmicica do Oleńki. Istnieje jeszcze wiele znanych z literatury pqar, które do dziś zna cały świat. Najbardziej znaną polską parą byli Andrzej Kmicic i Oleńka, bohaterowie powieści Sienkiewicza „Potop”. Miłość ich była piękna, intrygująca do działania. Pod wpływem tego uczucia, Andrzej Kmicic, chorąży orszański, dumny i honorowy, ale mający wiele wad postanawia zmienić swe dotychczasowe życie. Jego wady to duma, pijactwo, warcholstwo. Ma kompanię oddanych mu żołnierzy, oficerowie słyną ze swawoli i pijactwa. Mocne trunki uderzają im do głowy, tracą panowanie nad własnym rozumem i ciałem. Często dochodzi do bijatyk, do rozlewu krwi, do śmierci niewinnych osób.