Sybilla pisze

Przez mroki i przez ciszę
Kart bożych szelest słyszę:
Sybilla księgę pisze.

Nad wiecznej brzeg otchłani
Schylona groźna pani,
Prorocka łuna na niej.

Twarz mądra i surowa,
W zawiciu wschodnim głowa,
Na ustach pieczęć słowa.

Skroń perlą zimne poty,
W źrenicy grot ma złoty,
Przeszywa wieków loty.

Na ludzkie pokolenia,
Na radość i cierpienia
Jej lice się nie zmienia.

Czy bluźni kto, czy klęka,
Czy rozkosz mu, czy męka —
Jej nigdy nie drży ręka.

Widziały ją tak wieki,
Jak pątnik dziś daleki,
Co przeszedł morza, rzeki…

Zmierzch stropem się kołysze,
Pierś zgrozą starą dysze,
Sybilla księgę pisze…