Kleryków 2002 rok
Najdroższa Anno!
Pisze ten list do ciebie aby pożegnać się z tobą,mam nadzieje ze odpiszesz ty także do mnie.Chciałbym ci powiedzieć ze czuje się okrutnie ponieważ nie pożegnałaś się zemną gdy wyjechałaś.Gdy zobaczyłem cie pierwszy raz to przez długi czas nie moglem zebrać myśli,myślałem tylko o tobie.Gdy usiadłem na przeciwko ciebie w parku to wiedziałem już ze jesteś dla mnie ta jedyna na cale życie.Ale gdy wyjechałaś to złamałaś mi serce,przez długi czas nie moglem zebrać myśli myślałem tylko o tobie chodź mnie opuściłaś.Nawet nie wiem gdzie teraz mieszkasz.Jak bym wiedział to za twoja zgoda pojechał bym do ciebie,aby cie zobaczyć chociaż ten ostatni raz.Byłaś moja pierwsza miłością,ludzie twierdza ze jest ona najważniejsza ja tez tak czuje.Ale nic na to nie poradzę,jesteś tak daleko a ja chodzę kolo twojego domu co dzień i przypominam sobie ,gdy byłaś jeszcze tu zemną.
Żegnaj Anno