Sen z 30 na 31 stycznia 1847 r.
Na górze, która jako szmaragd była, Stały kolumny — małom na nie zważał, Aż je duch słońca światłem porozżarzał, I każda cudnie w sobie zaświeciła. Szedłem jak człowiek, który przypomina, Gdzie jest, i myśli, [że] w kraju Greczyna. Potem był… Czytaj dalej