Podróże Oliviera Berntsa
Był pogodnyletni wieczór. ALan szedł powoli ulicą. Przez ramię miał przewieszoną gitarę. Pogwizdywał. Miał bujną ciemnobrązową czuprynę i stalowe oczy. Jego twarz miała raczej pogodny wyraz. Ubrany był w obcisłr jasnoniebieskie jeansy , beżową koszulę w zieloną kratkę i białe… Czytaj dalej