Pamiętnik Marcina Borowicza.
Dzisiaj miał stać się ten dzień. Dzień, w którym „straszny” dyrektor na którego wszyscy ze zgrozą czekali, miał przyjechać. Nauka wszystkich śpiewu chóralnego „Kol sławień” oraz nauka Piątka i Wójcika wszystkich członków panującej rodziny carskiej, bardzo dokładne sprzątanie, przygotowywanie do… Czytaj dalej