Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Pierwsza

Główny salon Willi – z szerokimi drzwiami na werandę i pobocznymi do salonów innych. HRABINAkrzątając się Dzięki, że przyszedłeś – MAK-YKS Nawet wcześnie – HRABINA Niekoniecznie, jest już wiele osób. MAK-YKSzbliżony do obnoszącego ciasta A nie było mi to arcyłatwym,Bo… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Druga

MAK-YKSw monologu Pokazuje się, że jedna chwilaZwątpienia – – że jedna porywcza myśl,Chociażbyśmy zapomnieli o niej,Przez dzień cały ciążyć jeszcze może!… Obszukując ręką na sobie Pistolet ten trąca się o meble,Jak zbyteczny! Jedząc – byłem czczy, istotnie,Ciało zamierzało sobie skończyć…… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Trzecia

HRABINAwchodząc Fanty zbierać! bo dawno już grają…Mak-Yks, pośpiesz rozerwać się z dziećmi!… Kiedy Mak-Yks wychodzi, od werandy zbliżają się goście. Otóż główna rzecz zaspokojona!Jedne koło pląsa na werandzie,Drugie krąży w salonie – – i dosyć. Do gości Niespokojna byłam o… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Czwarta

PIERWSZY GOŚĆ Sędzia swoje ma prawne widoki – DRUGI GOŚĆ Dojrzał Sędzia coś prawnika okiem – SĘDZINA Klemens ma wzrok bystry, lecz niekiedyUnosi go natchnienie… PIERWSZY GOŚĆdo Sędziny Małżonek,Jeśli poetycką wenę miewa,To może ko-habitacji skutkiem,Skoro pani domu robi wiersze –… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt I – Scena Pierwsza

Pod-dasze – wnętrze założone księgami – okna dają na zieloność, ale nieco są przysłonięte – ranek. MAK-YKSprzerywając czytanie Oto pierwszy promień, z tych, co rażą… Posuwa zasłonę w oknie. Jakby jedne były nam znajome,Drugie obce – i te szły w… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Piąta

Urzędnik policji, straż i Sędzia wchodzą z salonu. URZĘDNIK Jeszcze tylko pan Mak-Yks i koniec… MAK-YKS Ja się rewidować nie pozwalam! SĘDZIA (Po nitce do kłębka dochodzimy…) MAK-YKS Słowo moje wystarczać powinno –Zwłaszcza że nie grałem… URZĘDNIK Pan, co więcej,Trzymałeś… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt I – Scena Druga

SALOMEoględnie wchodząc O godzinie niezwykłej, tak rano,Wchodzę, ażeby pana uprzedzić,Że właściciel, sędzia Durejko,Cały dziś dom osobiście zwiedza.Stąd dawno jesteśmy już na nogach,Nieco się lękając o nas samych,W jakimkolwiek wszystko jest porządku. Starannie i czule Wiem, że pan z nim teraz… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt III – Scena Szósta

SZELIGASpostrzegając bladość na licach Mak-Yksa Panie! wszyscy są zajęci trafem,Pozwól, abym Człowiekiem się zajął:Czy nie chcesz doktora?… HRABINAnie podnosząc się z siedzenia Zaraz – obok –Jest mój Miłosierny-szpital – – doktorTam zostawa zawsze – a może być,Że i sam Prowincjał…… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt I – Scena Trzecia

MAK-YKSz szczerym westchnieniem za odchodzącą Salome Gdyby ta kobieta to wiedziała,Co odlatujący teraz ptaszekZna – i co innym ptaszkom zwiastuje… *Że – rzuciłem im ostatni chleba pył! Obłędnie I – gdyby wiedziała to… ach!… ONA,Właśnie może pełniąca jałmużny,Jako która ze… Czytaj dalej

Pierścień Wielkiej Damy – Akt I: – Scena Czwarta

SĘDZIAwchodząc z SZELIGĄ Jakem Klemens Durejko! dotrzymamChoćby nawet sekretu – co więcej,Że to żaden sekret, to – dyskrecja… Głośno Co komu do tego, czy lokator – Dwu-stronnie (Mówi się tu: lokator godziwy,Przyzwoity człowiek, akuratny,Nie zawalidroga albo próżniak,Nie lada kto z… Czytaj dalej