Kartka z dziennika Ramzesa XII „Faraon”.
Praca w załączonym pliku. Lekkie streszczenie z książki… ale ocenione na 5 u mojej polonistki 😉
Praca w załączonym pliku. Lekkie streszczenie z książki… ale ocenione na 5 u mojej polonistki 😉
Czwartek, 17 sierpnia 1891r.Dzisiaj siedziałem i rozmyślałem nad sprawą. Aż nagle pod moim oknem odezwała się katarynka! Coś nieprawdopodobnego!! Rozumiem to, gdyby katarynka był włoska z przyjemnymi tonami fletowymi, grająca ładne kawałki! Ale gdzie tam! Ta katarynka była popsuta, grała… Czytaj dalej
28.02 (czwartek)Dziś, jeszcze przed wschodem słońca wybierałem się na łąkę, aby nazbierać świeżych ziół. Nim wyszedłem z mej celi, przyszedł Romeo z nowinami. Bardzo się zdziwiłem, że przyszedł tak wcześnie. Bałem się, że znów ma jakiś kłopot i przyszedł z… Czytaj dalej
29 MarcaOh! Dzisiejszego dnia tyle się wydarzyło! Wróciwszy z matką i siostrą- Balladyną, z sierpami do domu, matka znowu użalała się nad moją siostrą. Powiedziała, żeby ona została w domu a my razem dokończymy żniwa. Oczywiście, że nie mogłam się… Czytaj dalej
Wczuj się w rolę Odyseusza i zredaguj kartkę z dziennika mitologicznego bohatera. Dzień osiemnasty od wypłynięcia od Kalipso.Bogini nakazała mi, abym płynąc przez morze, Niedźwiedzicę minął po lewej ręce. Nagle ukazały mi się góry cieniste ziemi Feaków. Z daleka, z… Czytaj dalej
Gdy się obudziłem rano zobaczyłem ląd na horyzoncie, bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ spędziełem 17 dni na statku. Odzyskałem nadzieje na powrót do domu, dzięki ziemi Feaków. Gdy myślałem o spotkaniu z żoną i synem, nagle zerwał się gwałtowny wiatr,… Czytaj dalej
20 czerwcaPrzyjechała dzisiaj do nas ciocia Zofia z kuzynką Hanką. Niestety tylko na dwa dzień, ponieważ ciocia musiała wrócić do pracy. 21 czerwca Dzisiaj ciocia zaproponowała mi, żebym wróciła z mini do Karpacza na kilka dni. Chętnie się zgodziłam i… Czytaj dalej
Poniedziałek 19 X 1873 Jestem okropnie zmęczony, wyczerpany … Właśnie przegrałem walkę ze śmiercią.Po raz ostatni widziałem Stasię. Tak bardzo chciałem ją wyleczyć ! Nie udało się. Nienawidzę Obrzydłówka. Może w wielkim mieście miałaby szanse na wyleczenie!Mieliśmy takie wielkie marzenia.… Czytaj dalej
Dzień dwudziesty, prawdopodobnie poniedzialek Jest wczesny ranek. Dotarłem właśnie do lądu. Ach, co za ulga! Nigdy dotąd, gdy dotykalem stopami ziemi, nie przepełniała mnietaka radość. Żyę, i ciągle nie moge w to uwierzyć. Przez dwa dni i dwie nice płynąłęm… Czytaj dalej
pierwszy dzień tygodnia Dzisiaj minął trzeci rok od śmierci mego Pana. Rozmawiałam z Maryją, Jego matką. Jej wspomnienia nadal są wyraźne. Płakała. Ja też. Z tą różnicą, że mnie rozrzewnił Jej płacz, a nie wspomnienie. Uświadomiłam sobie, iż coraz słabiej… Czytaj dalej