Placówka – Rozdział dziewiąty

Zapadła jesień. Zamiast jasnych łanów szarzały smutne ścierniska, w jarach czerwieniły się krzaki, bociany ze stodół odeszły precz, na południe. W lesie, jeżeli jaki las gdzie został, ledwieś dopatrzył ptaka, a w polu człowieka; chyba tu i owdzie po niemieckiej… Czytaj dalej

Anielka – Rozdział dziewiąty

Na drugi dzień po wyjeździe pana Jana gospodarz Józef Grzyb wstąpił do karczmy po wódkę. Zastał Szmulową bardziej niż kiedy zamyśloną i Szmula, który ze złości krzyczał na dziewkę za to, że kieliszek w zeszłym tygodniu stłukli goście. Ledwie Grzyb… Czytaj dalej

Periody – Period dziewiąty

Precz stąd muzyka i ucieszne pieśni,Niechaj o dobrej myśli mi się nie śni,Precz instrumenty, precz wesołe skrzypce,W żałosnej wszytkich mych pociech rozsypce,Wszelakie skoki i tańce, i trele,Uciekło moje na wieki wesele.Nic mi po arfie, nic mi po wijoli,Nie gra, nie… Czytaj dalej