Emancypantki II – V

W najbliższą sobotę, jaka przypadała w drugiej połowie października, salony państwa Korkowiczów zajaśniały. Na schodach położono dywany i ustawiono kwiaty, przedpokój zapełnił się służbą, na czele której stał Jan wygolony, w granatowym fraku, czerwonej kamizelce i żółtych spodniach. – Czysta… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXI

Pewnego wieczora Solski z Dębickim przyszedł do siostry na herbatę. Czas był pogodny, więc usiedli na dużym balkonie, wychodzącym na ogród. Ada z zapałem mówiła o jasnowidzeniach pani Arnoldowej i o własnych postępach w spirytyzmie, już bowiem duchy zaczęły rozmawiać… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXXVII

Oboje Brzescy uprosili Dębickiego, ażeby zjadł z nimi obiad. Zgodził się pod warunkiem, że pozwolą mu zajrzeć do domu, do Zosi. W godzinę był z powrotem. Jedli obiad w numerze we troje, a przez ten czas Zdzisław z doskonałym humorem… Czytaj dalej

Emancypantki I – XVI

Lekarstwo było skuteczne. Zgierski bowiem nie tylko odzyskał energię w myślach, ale poczuł chęć do stoczenia utarczki z panią Latter. Ona chciała go czymś zaskoczyć?… Doskonale! Teraz on pokaże, że zaskoczyć się nie da, gdyż zawsze i wszędzie panuje nad… Czytaj dalej

Emancypantki I – XXXII

Madzia ledwie weszła na drugie piętro: biło jej serce, ćmiło się w oczach, nogi drżały. Spostrzegła, że w jednej z sal wykładowych zgromadziły się pozostałe na święta pensjonarki i damy klasowe, rozumiała, że i jej wypada tam iść, ale już… Czytaj dalej

Emancypantki I – XLVIII

Pan Krukowski po niepomyślnej konferencji z Madzią wyszedł na ulicę jak męczennik na stos. Czuł się wyższym nad cały świat, którym głęboko pogardzał; tylko serce ciężyło mu, jak gdyby w piersiach dźwigał centnar wybuchowych materiałów. Był, w swoim przekonaniu, znieważony,… Czytaj dalej

Emancypantki II – VI

Pierwszego dnia po wspaniałym raucie ani starszy, ani młodszy pan Korkowicz nie zasiedli do stołu. Na drugi dzień pan Korkowicz, syn, kazał przynieść obiad do swego pokoju, a ojciec wprawdzie był przy stole, lecz nie miał apetytu i zwymyślał Jana.… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXII

Każdemu człowiekowi zdarza się podczas zimowego dnia patrzeć na zapotniałe szyby. W widoku tym nie ma nic, na czym warto by zatrzymać uwagę: jest przezroczysta tafla, która dzięki garze wygląda jak muślin, a zresztą nic do zapamiętania, nic, co by… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXXVIII

Drugą noc Zdzisław przespał w łóżku, a Madzia na fotelu. Dopiero o piątej zbudził ją kaszel brata. Przybiegła do niego i spojrzała; był spotniały, miał błyszczące oczy i wypieki na twarzy. – Gorzej ci?… – spytała przestraszona Madzia. – Skądże… Czytaj dalej

Maria Konopnicka – życiorys emancypantki.

Maria Konopnicka, a właściwie Maria Wasiłowska przyszła na świat w 1842roku w Suwałkach w rodzinie prawniczej. W latach 1855-1856 uczyła się na pensji sakramentek w Warszawie. W 1862roku wyszła za ziemianina Jarosława Konopnickiego i osiadła z nim w Bronowie pod… Czytaj dalej