Emancypantki I – L
Nazajutrz podsędek, zmizerowany i nieśmiały, złożył wizytę majorowi i odbył z nim konferencję. – O czym mówiono? pozostanie wieczną tajemnicą. Jedno jest pewne, że major tak brzydko wymyślał na podsędkowę, aż szyby drżały z oburzenia. Gdy zaś spocony podsędek opuściwszy… Czytaj dalej