Wypracowanie z frazeologizmami.
Był chłodny, deszczowy dizeń, istna psia pogoda. Mama obudziła mnie jak zwykle o 6.30.– Wstawaj, śniadanie gotowe! – powiedziała.– Zaraz.– Ile trwa „zaraz”? – zapytała.– Chwilę.– No to wstawaj-nie poddawała się moja rodzicielka. Zawsze robi z igły widły.– Za chwilę.–… Czytaj dalej