Jać nie byłem nigdy za tem…

Jać nie byłem nigdy za tem,Żeby gdzieś wędrować światem,Jać się trzymał jak jemiołaŻywiciela mego, sioła. Świeciły mi różne zorze,Ta gasnąca i ta złota…A kto kiedy wiedzieć może,Jaka burza nim pomiotą? Poiły mnie różne zdroje,Jeden śmiercią, drugi mocą,A kto przyśni, choćby… Czytaj dalej