Kartka z dziennika Ramzesa XII „Faraon”.
Praca w załączonym pliku. Lekkie streszczenie z książki… ale ocenione na 5 u mojej polonistki 😉
Praca w załączonym pliku. Lekkie streszczenie z książki… ale ocenione na 5 u mojej polonistki 😉
Środa 21 sierpień Miłość to takie piękne uczucie , którego szkoda , że wcześniej nie doświadczyłam . Dawniej patrzyłam na świat i widziałam tylko szaro – burą rzeczywistość , ale teraz wszystko sie zmieniło . Spostrzegłam piękno tej planety i… Czytaj dalej
Drogi pamietniku!Dawno nie zagladalam do twoich kartek. Chce ci opowiedziec kolejna wazna w moim zyciu przygode. Jak wiesz, jestem milosniczka wypraw nad jeziora i wszystkie wody. To jest dla mnie bardzo wazne.Dzisiaj dotarlam na miejsce- do miasta zwanego „Rajogrod”. Bylam… Czytaj dalej
Było to między drugą, a trzecią po południu. Zapowiadała się zwykła,nudna lekcja polskiego. Kiedy już wiedzieliśmy,że Sztetter zacznie nas pytać, natychmiast zaczęliśmy go zagadywać. Od razu podjęliśmy temat o nowym uczniu- Bernardzie Zygierze. Oczywiście ,jak zwykle, nasz nauczyciel polskiego podtrzymał… Czytaj dalej
7 kwietnia: Dzisiaj razem z Filis udałem się do mojego domu. Pojechaliśmy karetą tak, jak sobie tego życzyła. W drogę zabrała mnóstwo pakunków, kufrów, klatek z ptakami, suczkę, kotkę, a nawet mysz. Dla mnie pozostało już niewiele miejsca…Zaraz po przyjeździe… Czytaj dalej
środa, 15 marca Drogi pamiętniczku! To był dla mnie naprawdę wspaniały dzień. Zaczęło się to przecież bardzo niewinnie kiedy razem z Kamilą wybrałyśmy się na jakieś zakupy, bo wieczór Ewelina robiła imprezę urodzinową.Zobaczyłam wtedy chłopaka, który kupował wielkiego misia. Ten… Czytaj dalej
Kartka z pamiętnika. Przedstaw w narracji pierwszoosobowej dowolną przygodę Robinona Crusoe (wspomnienie) 25 lipca 1556r. Znajduję się na statku do Brazylii. Ciągle przeżywam wydarzenia z ostatnich dwóch lat. W tym czasie bardzo dużo sie zdardzyło. Kiedy płynąłem statkiem, razem z… Czytaj dalej
Znów rozpoczyna się kolejny tragicznie zapowiadający się dzień. Wszystko jest takie szare i monotonne, nic nie przynosi mi już radości. Mam wrażenie, że nawet wschodzące słońce uśmiecha się złośliwie, kiedy patrzę na nie przez okno, zaś koncert porannego ptactwa, zamiast… Czytaj dalej
24 stycznia 2007 r. Popadłam w depresję. Nigdy nie było mi tak przykro. Dowiedziałam się, że jestem przeznaczona na opał! Od kilku dni przypuszczałam, że stanie się ze mną coś niedobrego. Antek, syn moich właścicieli, nie bawił się moimi gałązkami,… Czytaj dalej
10 grudzień Drogi pamiętniczku! Chciałam Ci powiedzieć, że się przeprowadzam. Z miasta na wieś. Z luksusu do jakiegoś zwykłego domu. Powiedziałam mojemu mężowi że albo remont albo miasto. I co mial wybrać? Oczywiście że się zgodził. A więc tak: wszystko… Czytaj dalej