Komar, niewielkie licho
Komar, niewielkie licho, lecz bardzo czupurne, Wyciągnąwszy nożęta i skrzydła poczwórne, I żądełko krwi chciwe, latał ponad śpiącym I „Krwi, krwi, krwi, [krwi]!” — wołał głosem bzykającym. „Drżyj, człowieku, wybiła ostatnia godzina, Jestem Marat owadów, lotna gilotyna”. Az przebudził się… Czytaj dalej