Panie Byron, masochizm nigdy nie był zdrowy…
On ? awanturnik i demoralizator, bywalec niestosownych do swojej pozycji społecznej kuluarów. Z pozoru zblazowany i zniechęcony do świata ? rozproszony wzrok oraz zainteresowanie często nieprzyziemnymi sprawami robią swoje. One ? wieczny tłum szczebioczących wielbicielek, które zrobiłyby wszystko, żeby poświęcił… Czytaj dalej