Mogiła Listy i notatki Maurycego Zycha

Wieprzowody, 4 października. Kochany Janie w Oleju! Upoważniam cię niniejszym do zawiadomienia najpiękniejszych i najbardziej tkliwych warszawianek o tym, że mogą już szlochać po mnie, rujnować w przystępie rozpaczy kunsztowne koafiury na głowach i rozdzierać na łonach łabędzich staniki tudzież… Czytaj dalej