Jako żona na pogrzebie omdlała
Kiedy pana grzebiono, pani narzekała:„— Czegożem ja, sirota nędzna, doczekała!”Kiedy ją hamowali, tu się wydzierała,A gdy go w grób kładziono, na ziemi leżała.Potym, gdy grób zakryto, sąsiadek pytała:„— Coż się wam zda? Dobrzem li tak była omdlała?Rada bym była lepiej,… Czytaj dalej