Pamiętniki – Rok Pański 1662

daj, Panie Boże, szczęśliwie zacząłem w Grodnie. Król też zaraz wyjeżdżał ku Warszawie; więc że to podobno jeszcze non in toto była wygotowana moja ekspedycyja, kazał mi za sobą jechać. Tam dopiero dano mi list otworzy[s] ty do miast i… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1667

Przyjechałem do rodziców na całą zimę do Węgrzynowic; tam konwersowałem często z panem Lipskim, wojewodą rawskim, i z panem Śladkowskim, kasztelanem sochaczowskim. Tym obiema panom [Bóg] tak do mnie skłonił serce, że obadwa życzyli mię sobie postanowić w domu swoim.… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1672

Mieszkałem w [S]krzypiowie, bo moja żona nigdy nie chciała w Smogorzowie mieszkać ex ratione, że to tam — powiedali — locus fatalis, że panowie albo panie umierali. Przeciem ja tam jednak często przemieszkiwał, a P. Bóg mię zachował, choć tam… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1675

Jakom osiadł w [S]krzypiowie, nie robiłem nic, tylkom sprawiał obłóczyny, profesyje, bo trzy za mnie, czwarta jeszcze [za nieboszczyka] zostały bernardynkami: Maryjanna, Aleksandra, Barbara i druga Maryjanna, najmłodsza. Te panny nie z żadnego przymuszenia albo z jakiej potrzeby zostały zakonnicami… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1673

zacząłem — daj, Panie Boże, szczęście! — w [S]krzypiowie. Odebrałem Smogorzów [z] arendy roczniej od paniej Olszamowskiej, która tam poszła za mąż. Sejm warszawski nastąpił, podczas którego arcybiskup Prażmowski snem śmiertelnym zawarł oko, bo ni miał, tylko jedno; ale siła… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1676

W Skrzypiowie i tego roku mieszkałem. Do Krakowa przywieziono króla ciało, Michała; przywieziono też i Kazimierza ze Francyjej, choć z nami nie chciał życia swego kończyć, a po staremu po śmierci do nas przyjechał. Miły królu, to widzisz, że to… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1677

Daj, Panie Boże, szczęśliwie! — obująłem Olszówkę i Brzeście per arendam na 7 lat takim sposobem: Kontrakt o te dobra spisałem i piniądze wyliczyłem przed sześcią lat. Pan Chełmski, oboźny koronny, nie chciał tego ustąpić protunc (lubo było pactum z… Czytaj dalej

Pamiętniki – Rok Pański 1680

Zacząłem i ten rok – daj Boże szczęście! – w Olszówce. Zaraz na początku tego roku doczekaliśmy nowych rzeczy, bo zima, która już była gruntownie stanęła, zginęła i stało się tak ciepło, tak pogodno, że bydła poszły w pole; puściły… Czytaj dalej