Pieśn pasterska do Zosi

W Zosi wszystkie me żądze,Zosia moje pieniądze;Kiedy przy mnie przebywa,Na niczem mi nie zbywa. Jeślibym ją utracił,Tobym zdrowiem zapłacił;Tylko, gdy ją całuję,Wtenczas życia moc czuję. Na zielonej leszczyniePtaszek śpiewa ptaszynieI chwali ją i prosi,A ja śpiewam mej Zosi.

Jakaś pasterska, ciągła, smętna nuta…

Jakaś pasterska, ciągła, smętna nuta, Ten gmach ceglany – i gościom otwartyTak napełniała, – że się w każdej ścianie Coś odzywało – jak żeńców śpiewanie Płakanie niby muzyk niewidzialnych Nad Litwą, które dotąd jeszcze słyszę,Litwini w zbrojach przychodzili stalnych, Tatarskie… Czytaj dalej