Najbardziej podobało mi się w „Zemście”.

Najbardziej w zesmcie podobal mi sie jeden z bohaterow Jezef papkin. Jego sposob mowy oraz zachowanie rozsmieszaly mnie do lez. podobal mi sie moment, w ktorym papkin spiewal przezabawna piosenke o kocie pod oknami Klary. Polubilam też cześnika, gwaltownego i… Czytaj dalej