Jako żona na pogrzebie omdlała

Kiedy pana grzebiono, pani narzekała:„— Czegożem ja, sirota nędzna, doczekała!”Kiedy ją hamowali, tu się wydzierała,A gdy go w grób kładziono, na ziemi leżała.Potym, gdy grób zakryto, sąsiadek pytała:„— Coż się wam zda? Dobrzem li tak była omdlała?Rada bym była lepiej,… Czytaj dalej

Przemówienie Zośki na pogrzebie Rudego

W imieniu swoim i całego oddziału Szarych Szeregów pragnę powitać wszystkich tu zgromadzonych.Łzy cisnął się do oczu gdy pomyślimy, że tak młody człowiek zmarł katowany do stanu nieodwracalnego, lecz serce nie pozwala nam płakać wiedząc, że właśnie ten młody człowiek… Czytaj dalej