Dziennik pokładowy Kapitana MacWhirra

W nocy obudził mnie łoskot.Wstałem i wszystko działo sie jakoś dziwnie szybko.Niespodziewanie zaskoczył nas Tajfun.Wiatr wiał z ogromną prędkością i padał deszcz.Podczas burzy na statku załoga była podenerwowana.Jukesa ogarnął strach i przerażenie,ja zaś zachowałem zimną krew,ale bałem się o los… Czytaj dalej