W polu
Dwoje nas w ciszy polnego zakątka.Strumień na oślep ku słońcu się pali,W liściu, co trafił na krzywy prąd fali,Wirując, płynie szafirowa łątka. Nadbrzeżna trawa, zwisając, potrącaO swe odbicie zsiwiałą kończyną,Do której ślimak, pęczniejąc z gorąca,Przysklepił muszlę swym ciałem i śliną.… Czytaj dalej