Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki – III – Rozdział 8
ROZDZIAŁ ÓSMY Spadła z oczu moich zasłona, gdym usłyszał tym sposobem mówiącego kapitana. Nie mogłem tego podąć, jak się mógł zgodzić z powierzchownością udatną i kształtną umysł sędziwy. Podziękowawszy mu przeto za wielce zbawienną przestrogę, odkryłem przyczynę podziwienia, że pod… Czytaj dalej