Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki – III – Rozdział 10

ROZDZIAŁ DZIESIĄTY Zostawiony sam w tym okropnym miejscu, czekałem z bojaźnią dalszych wyroków losu. Wtem drzwi się otworzyły z trzaskiem i wszedł w czarnym płaszczu człowiek jeszcze wyższy, jeszcze suchszy, jeszcze bledszy od mego strażnika; za nim, także w czarnych… Czytaj dalej

Placówka – Rozdział dziewiąty

Zapadła jesień. Zamiast jasnych łanów szarzały smutne ścierniska, w jarach czerwieniły się krzaki, bociany ze stodół odeszły precz, na południe. W lesie, jeżeli jaki las gdzie został, ledwieś dopatrzył ptaka, a w polu człowieka; chyba tu i owdzie po niemieckiej… Czytaj dalej

Lalka – Tom I – Rozdział XVI

Tego dnia, kiedy Wokulski miał przyjść na obiad, panna Izabela wróciła od hrabiny o piątej. Była trochę rozgniewana i bardzo rozmarzona, razem – prześliczna. Spotkało ją dziś szczęście i zawód. Wielki tragik włoski, Rossi, znany jej i ciotce jeszcze z… Czytaj dalej

Lalka – Tom II – Rozdział XIII

Doktór siedział przy lampie z zieloną umbrelką i pilnie przeglądał stos papierów. – Cóż – spytał Rzecki – znowu doktór pracuje nad włosami?… Phi! co za mnóstwo cyfr… Jak sklepowe rachunki. – Bo też to są rachunki z waszego sklepu… Czytaj dalej

Anielka – Rozdział dziesiąty

Od wyjazdu ojca i guwernantki dwór jeszcze bardziej sposępniał. Ekonom, człowiek nieżonaty, zabrał w nocy swój tłomoczek i umknął, nawet nie pożegnawszy się z nikim. Lokaj, który już dawniej podziękował za służbę, zaczął przesiadywać w szynku i pił za zastawione… Czytaj dalej

Pałac i rudera – Rozdział 9

W Łazienkach przyjaciele nasi przepędzili czas bardzo wesoło. Obiegli lub objechali wszystkie główne aleje, nakarmili łabędzie piernikami, po drodze kupili bukiet z róż i wreszcie koło ósmej powrócili do amerykana. Przy wsiadaniu Wandzia wyjęła z bukietu trzy najpiękniejsze róże i… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział IX

IX Gdy Pretor z konia zsiadł, już przedtem nieco Po obu stronach perystylu stały Gwardie w lamparcich skórach i co świecą Łuskami; od tych wprost na polot strzały Szeroko widzisz schody, gdzie trybuna I złoty posąg cezarski, świecący, Jak w… Czytaj dalej

Quidam – Rozdział XXV

XXV Jak przez czasowe gdy kto wieczne słyszy I folgę daje obecności gwarnej, Bacząc, czy odgadł, gdzie jest? – bacząc w ciszy, Której treść wielka, lubo pozór marny – I próżen rzeczy znikomych kwapienia Próbuje tylko, ile mu jest dano… Czytaj dalej

Nad Niemnem – Tom III – Rozdział II

W ostatnich dniach lipca, kiedy część zboża jeszcze nie zdjęta stała na korczyńskich polach, Witold i Justyna postępowali drogą z Bohatyrowicz do Korczyna wiodącą. Szli prędko i rozmawiali żywo, tak żywo i z takim zajęciem, że aż na policzki młodej… Czytaj dalej

Konrad Wallenrod – Rozdział II

Z Maryjenburskiej wieży zadzwoniono,Z obradnej sali idą do kaplicy,Najpierwszy komtur, wielcy urzędnicy,Kapłani, bracia i rycerzy grono.Nieszpornych modłów kapituła słuchaI śpiewa hymny do Świętego Ducha. HYMN Duchu, światło boże!Gołąbko Syjonu!Dziś chrześcijański świat, ziemne podnożeTwojego tronu,Widomą oświeć postaciąI roztocz skrzydła nad syjońską… Czytaj dalej