Z szopką
Przed dworskim gankiem stanęło ich czworo, Główki na mrozie odkrywszy z pokorą. Zwyczajnie, dzieci, z maleńka już karne, Wiedzą, że dwór jest rzecz pańska, wielmożna, Nie to, co chaty ich, nędzne i czarne, Gdzie ledwo śnieżnej zamieci ujść można! Nie… Czytaj dalej