W Szwajcarii
I Odkąd zniknęła jak sen jaki złoty, Usycham z żalu, omdlewam z tęsknoty. I nie wiem, czemu ta dusza, z popiołów, Nie wylatuje za nią do aniołów? Czemu nie leci za niebieskie szranki, Do tej zbawionej i do tej kochanki?… Czytaj dalej
I Odkąd zniknęła jak sen jaki złoty, Usycham z żalu, omdlewam z tęsknoty. I nie wiem, czemu ta dusza, z popiołów, Nie wylatuje za nią do aniołów? Czemu nie leci za niebieskie szranki, Do tej zbawionej i do tej kochanki?… Czytaj dalej