Nad Ticino

Lombardii pola mi się pokazały We mgłach szerokich, kryjących błękity: Koń Barbarossy cwałował w nich biały. Przed nim szlak mleczny, perłami wybity, Za nim się grzywy tumanem rozwiały, Nad nim szumiące w polotach — piór kity. Pędził, do starych bojów… Czytaj dalej