Emancypantki I – XLIX
W piątym dniu choroby pana Krukowskiego, na krótko przed zachodem słońca, Madzia spacerowała po ogródku. Nagle nad parkanem od strony ulicy mignęła czapka z gwiazdką, a po chwili obok krzaka malin upadł list. – Od panny Eufemii!… – odezwał się… Czytaj dalej