Quidam – Rozdział XXVI

XXVI „Tyś winna – mówił Pomponius do Diwy – Że oto dzień ten tyle nieszczęśliwy” – I łamał pedum kościane jak trzcinę Na coraz więcej drobne kawałeczki – A kość parskała i złote zeń ćwieczki Wylatywały jak skry. „Wina winę… Czytaj dalej

Księga ubogich – XXVI

A może z straszliwej zawiei, Co świat ten naokół niszczy, Nie same-li gruzy wyrosną, Nie same-li kupy zgliszczy? Może w zapasach olbrzymów Zło się nareszcie przełamie I Bóg już na jego miejscu W ludzkim zamieszka chramie? Może to chwila przebudzeń,… Czytaj dalej

Emancypantki I – XXVI

Gość marszczył i tarł czoło z niewątpliwymi oznakami zakłopotania. – Jakież masz zamiary nadal?… – zapytała nieśmiało pani Latter rumieniąc się. Eks-mąż spojrzał na nią zdziwiony. Przed chwilą nazywała go panem, teraz mówi: ty… – Więc pani nie odebrała mego… Czytaj dalej

Emancypantki II – XXVI

W początkach czerwca Ada zaprosiła na wieczór Dębickiego, ażeby porozmawiać z nim o świecie duchów. Przyszedł i pan Stefan spokojniejszy aniżeli w ciągu ostatnich dni i we troje usiedli na balkonie. Madzi spodziewano się, miała bowiem wrócić z sesji towarzystwa… Czytaj dalej