O utrapieniach życiowych lamentacyj czworo
I Poeta mniema, że dolegliwa starość nie przeszkadza rymów składać, choćby na żałosną nutę – dodaje sobie otuchy i ładuje instrument. Choć ku schyłkowi idzie moje latoI dusza w ciągłym utęsknieniu żywie,Nie mamże zadąć, bodajby płaczliwie,W kobzę pękatą?… Każdy coś… Czytaj dalej