Teoria i praktyka zdrowego żywienia

 

 

Cechą natury ludzkiej jest skłonność do odsuwania od siebie złych nowin. Nie chcemy przyjąć do wiadomości, że niezdrowe odżywianie się doprowadzi nas wkrótce do poważnych schorzeń. Ignorujemy fakt, że wiele produktów kuszących pięknym wyglądem i znakomitym smakiem zawiera niebezpieczne trucizny, a niejedną tradycyjną potrawę należało by wykreślić z jadłospisu zastępując inną – zdrowszą i bogatą w niezbędne składnikiodżywcze. Niechętnie rezygnujemy z mocno zakorzenionych nawyków i trudno nam wierzyć że zmianą menu możemy poprawić stan swego zdrowia i samopoczucia. Jeżeli jednak zależy nam na uniknięciu kłopotliwych chorób i aktywnym trybie życia, musimy uświadomić sobie, że funkcjonowanie naszego ustroju jest nierozerwalnie związane z przyjmowanym pokarmem. Francuski uczony Brillat – Savarin swoim stwierdzeniem : ” Losy narodów zależą od sposobów ich odżywiania się”, zwrócił uwagę na to niezmiernie ważne zagadnienie już w XVIII wieku. Zastosowanie się do zaleceń dietetyków przyniesie nam ogromne korzyści; warto również zapoznać się z przepisami kuchni wegetariańskiej i zasadami makrobiotyki. Powinniśmy powoli przystosować się do nowego sposobu robienia zakupów, gotowania, a także planowania posiłków, by zawierały mało tłuszczu i cukru, za to więcej białek i błonnika.

Żywność wchodząca w skład zdrowej diet powinna być nie przetworzona i pożywna, nie zawierać szkodliwych związkow chemicznych i syntetycznych dodatków. Najbardziej wartościowy jest produkt, z którego nic nie zostało usunięte i do którego niczego nie dodano. Zaleta takiej żywności objawia się w zachowaniu wszystkich składników odżywczych, które mogły zostać stracone podczas jej oczyszczania i przerobu. Warto robić zakupy w sklepach ze zdrową żywnością, ale również w wielu supermarketach można znaleźć różnorodne produkty, w większości pozbawione dodatków syntetycznych w wyprodukowane z wysokiej jakości naturalnych składników. Są to naturalne produkty, takie jak mąki, pieczywo, makarony, ciastka i produkty zbożowe, a także jogurty i soki owocowe bez środków konserwujących i nierafinowane oleje.

Gdy zaopatrzyliśmy się już w odpowiednie produkty, musimy dokonać niwielkich zmian w menu, które w istotny sposób wpłyną na nasze zdrowie. Na śniadanie sami przyrządźmy muesli lub wybierzmy produkty zbożowe bez cukru i tłuszczu. Na ciepło możemy skonsumować owisiankę, upieczoną w domu fasolę, zapiekane pomidory lub ser na chlebie z pełnoziarnistej mąki pszennej czy też żytniej. Mając na uwadze swoje zdrowie pijmy soki owocowe bez cukru, substytuty kawy lub herbatki ziołowe. Przygotowując obiady i kolacje powinniśmy uwzględnić produkty zbożowe i nasiona strączkowe, gdyż są bogate w błonnik, witaminy isole mineralne. Postarajmy się, aby większa część naszego pożywienia stanowiły nie oczyszczone węglowodany, które nie dostarczają dużo kalorii, a są smacznym źródłem energii w przeciwieństwie do ubgiej w składniki pokarmowe żywności przetworzonej. Należy również zmienić sposoby przyrządzania posiłków : zamiast smażenia- zapiekajmy lub pieczmy, a wzrzywa gotujmy na parze lub posmażajmy szybko w małej ilości tłuszczu. Spróbujmy wzbogacić dietę w surowe owoce i warzywa, tak aby wchodziły one w skład co najmiej jednego posiłku, wykorzystując w ten sposób ich wartości odżywcze. Warto zajrzeć do wegetariańskiej książki kucharskiej, gdzie znajdziemy mnóstwo przepisów na oryginalne, apetyczne sałatki i surówki. Świeże warzywa i owoce mogą być porzywnymi przekąskami. Słodycze zastąpmy suszonymi owocami i smakowitymi nasionami oraz orzechami, spożywajmy ciasta i ciasteczka bez cukru lub o niskiej jego zawartości. Do czasu, gdy będziemy mogli obejść się bez słodkich przekąse, spróbujmy pełnoziarnistego pieczywa z aromatycznum dodatkiem, np.: pastą miso.

Podstawą właściwego odżywiania się jest umiejętność świadomego dokonywania „zdrowych wyborów” . Istnieje wiele produktów, których należy unikać lub ograniczyć ich spożycie. Jednocześnie musimy zastąpić je wyrobami nieszkodliwymi dla naszego zdrowia i uzupełnić dietę cennymi składnikami odżywczymi.

TŁUSZCZE

W przeszłości większość tłustej żywności była dostępna tylko dla zamożnych, jednak dzisiaj są najtańszym osiągalnym źródłem kalorii. W tej samej jednostce wagi zawierają prawie dwukrotnie więcej składników energetycznych niż białka i węglowodany. Według danych z roku 1800 tłuszcze dostarczały około 10% kalorii zawartych w żywności, a obecnie stanowią aż 40%. Niestety tłuszcz będący tzw. Chorób cywilizacyjnych. Nadmiar spożywanych tłuszczów prowadzi do otyłości, która zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia takich chorób, jak cukrzyca, artretyzm, schorzenia woreczka żółciowego, wysokie ciśnienie krwi i dolegliwości serca, a ponieważ w żywności bogatej w tłuszcze zwykle brakuje błonnika, jets ono także czynnikiem sprzyjającym występowaniu raka jelit. Nie zwlekając należy ograniczyć spożycie tłuszczów, aby stanowiły mniej niż 30% dostarczanych organizmowi kalorii. Pewna ilość tłuszczu jest niezbędna w naszym pożywieniu jako źródło energii i potrzebnychkwasów tłuszczowych oraz witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. Przeciętne zapotrzebowanie dorosłego człowieka wynosi poniżej 85g. O szkodliwości spożywanego tłuszczu nie decyduje w znaczący sposób jego ilość ale jego rodzaj. Tłuszcze nasycone odkładają się na ścianach naczyń. Złogi tłuszczowe powstają z reguły z cholesterolu wchodzącego w skład większości tkanek ciała dostarczanego organizmowi wraz z tłuszczami pochodzenia zwierzęcego i z nabiałem. Złogi te stopniowo powiększając się zwężają światło naczyń i hamują przepłym krwi, co prowadzi do arteriosklerozy. Jeżeli zablokowane zostaną naczynia sercowe, może dojść do zawału serca. Blokada naczyń w innychnarządach prowadzi do zawału, dusznicy i innych zaburzeń krążenia. Niska zawrtość cholesterolu zmniejsza ryzyko wystąpienia ataku serca, a ograniczenie spożycia nasyconych tłuszczów obniża z kolei poziom cholesterolu. Uważa się, że nienasycone tłuszcze zapobiegają arteriosklerozie, obniżając zawartość cholesterolu we krwi. Jednak najlepszą profilaktyką będzie ograniczenie spożycia wszystkich tłuszczów – a szczególnie tych nasyconych.

W praktyce oznacza to ograniczenie produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak słonina, jaja, masło, twarde sery, śmietana i pełne mleko. Żywność przetworzona może także zawierać tłuszcze, dlatego należy zapoznać się z informacją na opakowaniach, gdzie powinna być podana ich zawartość lub nawet rodzaj tłuszczu. Dotyczy to szczególnie olejów i margaryn. Procentowa zawartość podana na opakowaniu odnosi się do wagi, a czasami do procentowej zawrtości w całej masie produktu. I tak na przykłąd kiełbasa w skład której wchodzi tłuste mięso, produkty zbożowe i woda, może zawierać tylko 25% tłuszczu. Ponieważ woda nie ma żadnych wartości energetycznych, kalorie pochodzące z tłuszczu stanowią prawie 70%. Należy także unikać olejów, gdyż mogą zawierać olej palmowy lub kokasowy ( oba posiadają tłuszcze nasycone). Kupujmy oleje nie mieszna, nienasycone, takie jak kukurydziany, słonecznikowy, saflorowy, najlepiej tłoczone na zimno, gdyż wysoka temperatura podczas ich produkcji może zniszczyć wiele wartościowych składników odżywczych, choćby lecytynę i witaminę E. Wielu producentów używa takich substancji, łoj wołowy i tran wielorybi, polegając na ich dokładnej obróbce, dodawaniu substancji koloryzują cych dla uzyskania pożadanych efektów. Co więcej – stosują oni proces uwodorowiania dla utwardzania, co powoduje przekształcenie tłuszczów nienasyconych w nasycone. Najlepsze margaryny, które można kupić w sklepach ze zdrową żywnością, wytwarzane są z tłoczonych na zimno nienasyconych olejów, które nie były uwodorowane. Spożycie tłuszczów można ograniczyć na wiele sposobów : używamy naczyń w których potrawy nie przypalają się, zamiast smażyć – pieczmy, zamiast masła do potraw dodawajmy świeże zioła; unikajmy ciast, czekolad, lodów i chrupek; zamist oleju do sałatek używajmu jogurtu; zastępujmy tłuste mięsa kurczakiem lub indykiem bez skóry, cielęciną, chudą wołowiną, dziczyzną.

PRODUKTY MLECZNE

Około 1/3 spożywanego tłuszcu pochodzi z mięsa – takie same ilości zawierają produkty mleczne. Celowe byłoby również ograniczenie ich spożycia lub wprowadzenia zmienników. Produkty mleczne zawierają oczywiście dużo cennych białek, witamin i soli mineralnych, jednak możemy zmiejszyć ilośc spożywanego masła, mleka, śmietany i sera, ponieważ wszystkie te składniki możemy znalężć w innych produktach ( rośliny strączkowe, soja, ziemniaki itp.). Oprócz wysokiej zawartości tłuszczu także inny fakt przemawia za ograniczeniem ilości produktów mlecznych w pożywieniu. Mleko jest przyczyną wielu dolegliwości, np. . coraz bardziej powszechnych alergii. Niektórzy są uczuleni na białko w mleku, co może objawić się trudnościami w oddychaniu, nieżytem lub egzemą. Inni nie tolerują laktozy z powodu rozkładającego ją enzymu ( laktazy), co przeszkadza w rozkładzie cukrów z mleka. Nieprzyswojona laktoza gromadzi się w jelicie, gdzie fermentuje powodując skurcze i biegunki. Sery są często przyczyną migren, kłopotów z atokami, skłonnościami do bronchitu.

Istnieje wiele sposobów ograniczania spożycia produktów mlecznych. Zacznijmy od picia odtłuszczonego mleka krowiego, spróbujmy koziego lub sojowego. Pełnotłuste mleko zawiera 3,8% tłuszczu, gdy odtłuszczone tylko 0,1%. Do jego zalet z pewnością należy zaliczyć fakt, iż pozbawione jest ono tylko tluszczu i witamin w nim rozpuszcalnych. Osby uczulone na mleko powinny spożywać mleko sojowe i kozie, które posiada więcej fosforu i miedzi. Twarożek przypomina twaróg, jednak wyrabia się go z odtłuszczonego mleka (zawiera około 30 kalorii w 25g). Niektóre jego rodzaje posiadają również sól i środki koserwujące, dlatego powinniśmy uważnie czytać etykiet. Twaróg, dla porównania, jest zrobiony z pełnego mleka krowiego lub koziego, tak więc zawiera około 11% tłuszczu, tj. 40-45 kalorii w 25g. Chuda śmietana, posiadająca wysokie walory smakowe, zawiera tylko 5-10% tłuszczu i możemy ją zrobić samodzielnie. Zajmijmy się również domowym wyrobem jogurtu, który otrzymuje się z pęłnego lub odtłuszczonego mleka. Jesdt on na tyle kwaśny, że rozkłada białka mleka na formy lżej strawne. Aby utrzymać dobre zdrowie i kondycję, powinniśmy skorzyst

ać z kilku cennych wskazówe: zamist mlekiem nasączajmy płatki sokiem owocowym; zamiast sosu dodawajmy do sałatek jogurt; do ugotowanych warzyw zamiast masła dodajmy posiekanych ziół; do zagęszczenia dań zamist śmietany używajmy jogury lub chudej śmietany.

 

CUKIER

Zdajemy sobie sprawe, że cukier rafinowany jest tuczący, powoduje psucie się zębów i przyczynia się do występowania cukrzycy. Wszystko, co spożywamy podnosi poziom glukozy we krwi. Podczastrawienia glukoza rozkładana jest nieprzerwanie, powoli, a poziom cukru we krwi utrzymuje się w stałym zakresie, podtrzymując naszą aktywność fizyczną, psychiczną, pomaga w koncentracji i zrównoważeniu psychiki. Wszystko przebiega bez zaburzeń, kiedy spożywamy nieoczyszczone węglowodany zasobne we włokna ( zarówno skrobię, jak i cukry ), gdyż są one trawione powli, podczas gdy duże ilości rafinowanego cukru przyswajane są szybko, podnosząc zancznie poziom cukru we krwi. Wówczas trzustka wzmaga wytwarzanie insuliny, aby obniżyć zapotrzebowanie na cukier. Powstaje zamknięty krąg wyzwalający fale przepływu energii i następuje po nich zmienność nastrojów. Jeśli trzustka nie nadąża z zaspokojeniem wzmożonego zapotrzebowania na insulinę – sytuacja taka może doprowadzić do cukrzycy. Cukier w jamie ustnej wraz ze śliną tworzy środowisko sprzyjające rozwojowi bakterii wytwarzających kwasy, które uszkadzają zęby. Cukier pozbawia organizm składników odżywczych, szczególnie witamin B i wapnia, zużywanych w metaboliźmie cukrów. Naturalne, słodkie produkty, np. daktyle, często zawierają wystarczającą ilość witamin b, by zrekompensować ich zużycie. Cukier rafinowany, sam pozbawiony składników odżywczych, powoduje zwiększone ich zużycie przez organizm. Uważa się, że istnnieje związek między spożyciem cukru a nadpobudliwością dzieci i chorobami serca. Nadmierne ilości cukrów podnoszą także poziom trójglicerydów we krwi, a wzrost ich zawartości może powodować takieschorzenia jak arterioskleroza. Aż 3 spożywanego przez nas cukru pochodzi z przetworzonych produktów i to nie tylko z tak oczywistych źródeł jak napoje musujące. Zaskakująco dużo produktów spożywczych zawiera cukier, miedzy innymi zupy, sosy, marynaty, gotowe sałatki i warzywa w puszkach.

Cukier daje się zastąpić całkowicie naturalnymi, nierafinowanymi słodzikami. Miód zawiera glukozę i fruktozę oraz nieco mniej kalorii niż sacharoza, będąc jednocześnie słodszym, a więc zużywamy go mniej. Znajdują się w nim śladowe ilości witamin i soli mineralnych. Można go używać do słodzenia napojów, do produktów takich jak jogurt, atakże do gotowania. Melasa zawiera składniki mineralne, szczególnie wapń i żelazo oraz witaminy, a intensywny smak sprawia, że nie zużywamy jej dużo. Syrop klonowy nie jest tak słodki jak miód i składa się głównie z sacharozy. Ekstrakt słodowy, powstały podczas produkcji piwa, ma intensywny aroma, zawiera żelazo i niektóre witaminy z grupy B. Nierozcieńczone koncentraty soków owcowych można używać do ciastek i produktów zbożowych. Suszone puree owocowe, szczególnie daktylowe, doskonale zastępuje cukier podczas pieczenia. Jak w inny sposób ograniczyć spożycie tego niezdrowego składnika? Zimne napoje przyrządzamy bez cukru, inikajmy przcierów owocowych, pijmy soki i wodę mineralną. Używajmy mniej cukru niż podano w przepisach kulinarnych, zrezygnujmy z lodów i słodyczy. Kupujmy dżemy bez cukru lub o obniżonej jego zawartości, ale przede wszystkim sięgajmu po surowe i świeże owoce oraz warzywa.

SÓL

Nasze dzienne zapotrzebowanie na sól to mniej niż 4g i ilość tę możemy dostarczyć organizmowi w całości wraz ze świeżymi owocami. Zwykle soląc potrawy spożywamy jej około

10-12 razy więcej. Spożycie soli łączy się z wysokim ciśnieniem krwi, które stanowi przyczynę wielu zaburzeń krążenia, takich jak choroby serca i zawały. Spożywana przez nas sól to chlorek sodowy. Sód i potas biorą udział w regulacji równowagi płynów w organiźmie. Nadmiar soli może zburzyć równowagę soli w organiźmie ( być przyczyną icg zatrzymywania). Aby pozbyć się nadmiaru soli, nerki zmuszone są do znacznego wysiłku.

Większość spożywanej soli pochodzi z żywności przetworzonej. Warzywa w puszkach mogą zawierać aż 200% więcej sodu niż warzywa świeże, dlatego należy zwracać szczególną uwagę na żywność, która tylko pozornie wydaje się nam nieszkodliwa. Produkty o wysokiej zawartości soli to : gotowe zupy, marynaty, sosy, masła i margaryny, a także wiele takich, które trudno o to podejrzewać, np. śniadaniowe produkty zbożowe. Wiele syntetycznych dodatków zawartych w żywności opiera się na sodzie. Najlepiej wyeliminować całkowicie żywność przetworzoną, a podczas gotowania nie solić potraw, a zastosować jedną z substancji zastępczych. Istnieje bowiem kilka przypraw, które warto zasosować zamiast tradycyjnej soli. Poczas stopniowego odzwyczajania się od soli można stosować w zamian chlorek sodu i chlorek potasu, które miesza się w proporcji 1:1. Póżniej potrway można przyprawić aromatyczną solą z ziołami. Gomasio składa się z mieszniny prażonych, zmielonych nasion sezamowych i soli. Miso jest przyprawą ze sfermentowanego puree z ziaren soi wymiesznych z solą, pszenicą lub jęczmieniem o konsystencji gęstej pasty. Sięgnijmy również po shoyu i tamari – ciemne płyny o słodkim smakuprzeznaczone do przyprawiania pikantnych potraw. Podczas robienia wypieków wypróbujmy proszek do pieczenia o niskiej zawartości sodu. Warzywa posypujmy świeżymi ziołami, przyprawijmy sokiem z cyrtyny zamist dodawać do nich sól do gotowania.

NAPOJE

Napoje jawią się jako kolejne potencjalne źrodła kłopotów zdrowotnych. Napoje gazowane, napoje z soków owocowych i koktajle zawierają sztuczne dodatki i cukier, natomiast kawa i herbata – kofeinę i teinę. Nie odnotowanu zgonu spowodowanego nadmierną ilością spożytej kofeiny, ale wiadomo, że jej śmiertelna dawka to 10g. Kofeina sprawia, że serce bije serce gwałtownie i nieregularnie. Po wypiciu kawy czujemy się pobudzeni, lecz jej nadmiar może spowodować lęki, rozdrażnienie i bezsenność. Zwiększa oan ciśnienie krwi i podnosi poziom tłuszczów we krwi. Powoduje także wzmożone wydzielanie insuliny przez trzustkę, co obniża poziom cukru we krwi i zakwasza treść zołądka. Wrażliwość na kawę i herbatę zależy od skłonności danego organizmu. Udowodniono, że kofeina powoduje zaburzenia w gospodarce żelazem orazniedobór niekturych witamin z grupy B. Może także ograniczyć wchłanianie innych witamin i soli. Niektóre niewyjaśnione reakcje alergiczne, takie ja wysypki i migrena, czasami ustępują, gdy wyłączymy kofeinę z naszej diety. Herbata zawiera także teinę, która może wywołać zaparcia. Niewielka ilość alkoholu działa relaksująco i uspokajająco, może nawet zmiejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia choroby serca. Alkohol, wbrew powszechnej o nim opinii, nie jest substancją stymulującą. Tolerowanie alkoholu zależy od masy ciała, a tak więc przeciętne kobiety mogą wypić mniej od mężczyzn; zalecana bezpieczna ilość do dwie szklanki piwa lub dwie lampki wina. Zbyt duża ilość alkoholu powoduje odwodnienie, nadwyręża wątrobę, wyczerpuje zapaswitamin B. U pijących duże ilości alkoholu mogą wystąpić objawy niedożywienia, gdyż do starcza on wyłącznie kalorii, nie posiada składników odżywczych. Kobiety ciężarne i karmiące powinny wystrzegać się alkoholu, gdyż przechodzi on przez łożysko, atakże do mleka karmiącej.

Jeżeli zależy nam na ograniczeniu spożycia syntetycznych dodatków, cukru, kofeiny, teiny lub alkoholi, spróbujmy pić napoje zdrowe i ożywcze. Jeśli przyzwyczailiśmy się do tradycyjnych smaków, możemy sięgnąć po kawę bezkofeinową oraz herbatę o niskiej zawartości teiny. Kawa zbożowa produkowana jest z palonych ziaren pszenicy lub jęczmienia, niekiedy z mniszka lub cykorii, które sprzyjają trawieniu. Dobrą kondycję i samopoczucie pozwolą nam zachować herbatki ziołwe, napoje z jogurtem, woda mineralna oraz soki owocowe, najlepiej z upraw ekologicznych, pozbawione cukru.

SYNTETYCZNE DODATKI DO ŻYWNOŚCI

Dietetycy otrzegają przed nadmirem tłuszcu, soli i cukru, ale nie są to jedyni sprawcy zła w naszym organiźmie. Na początku listy subtancji, spożywania których trzeba unikać lub znacznie ograniczyć, znajdują się syntetyczne dodatki. W większości pozbawione są jakichkolwiek wartości odżywczych. Dodaje się je do żywności, aby przedłużyc jej okres przydatności do spożycia, pomóc w procesach jej przetwarzania, poprwić smak i wygląd. Stosowane są niemal we wszystkich produktach zalegających pólki w supermarketch, dlatego nie sposób się od nich całkowicie uwolnić. Wśród szkodliwych dodatków wyróżniamy substancje konserwujące, przeciwutleniacze, wybielacze, substancje smakowe i zapachowe, emugulatory,stabilizatory, środki konserujące, przeciwutleniacze, wybielacze, substancje powierzchniowe. Sztuczne substancje często mają właściwości rakotwórcze, naukowcy wciąż odkrywają nowe schorzenia wywołane ich spożywaniem. Wiadomości o tych truciznach nie są jednak wciąż wystarczające. Dodatki wyszczególnine są w składzie produktu w formie zrozumiałej tylko dla chemika – oznaczone literą E z następującymi po niej liczbami.

Przciwutleniacze (BHA, BHT), znajdujące się w maśle, margarynie, olejach i wypiekach, zapobiegają jełczeniu tłuszczów i przedłużają okres przydatności do spożycia. BHA wpływa negatywnie na mięśnie jelit u człowieka, BHT powoduje uszkodzenia nerek i wątroby, łysienie, wzrost poziomu cholesterolu, alergie i astmę. Odkryto, że popularne słodziki są przyczyną zaburzeń trawienia i krzepnięcia krwi oraz alergii skóry. Czynniki wybielające, stosowane do wybielania mąki, niszczą większość składników odżywczych pozostałych po jej oczyszczeniu, szczególnie witaminę E. Największą grupę stanowią dodatki smakowe, wykorzystywane bezkarnie przez producentów żywności. Glutaminiany podnoszą walory smakowe produktów, jednak spożywanie ich wywołuje wiele efektów ubocznych: bóle i zawroty głowy, palpitacje i bóle w klatce piersiowej. Substancje barwiące, stosowane do „upiększania” naszej żywności, również wywołują w naszym organiźmie różne schorzenia. Barwniki azowe ( E102, E110, E122, E123 itp.) powodują powodują prawdopodobnie astmę, dolegliwości gastratyczne i wysypki. Wystrzegajmy się kolorantów szczególnie

w napojach orzeźwiających, zupach w proszku, słodyczach, owocach i warzywach w puszkach, wędzonych rybach, sosach do sałatek i dżemach. Środki konserwujące zapobiegają psuciu się żywności i pozwalają nam delektować się produktami, na które sezon już minął. Siarczany

(np. E220, E221, E222) przyczyniają się do zachowania witaminy C, ale jednocześnie nie niszczą witaminy B1 i E, wywołują reakcje alergiczne. Naukowcy podejrzewają, iż mają wpływ na powstawanie mutacji genetycznych,, gdyż działają na kwasy nukleinowe wchodzące w skład materiału genetycznego. Azotany dzięki którym mięso nabiera świeżego, różowego kolru, w przewodzie pokarmowym mogą przekształcić się w azotyny, które przeszkadzają w roznoszeniu tlenu po całym organizmie. Innymi efektami ubocznymi są reakcje alergiczne, artetyzm i brak zdolności magazynowania witamint A. Szczególnie strzeżmy się szynki, boczku oraz mięs zawierających E250 (azotyn sodowy). Unikajmy również bezoesanów (E210-217), które mogą wywołać wysypki, drętwienie ust; przyczyniać się do nadpobudliwości u dzieci. Zdajemy sobie sprawę, że nigdy całkowicie nie ustrzeżemy się przed tego typu truciznami. Najlepszym rozwiązaniem będzie jednak unikanie każdej przetworzonej żywności, dokładne mycie świeżych owoców i warzyw, kupowanie produktów z upraw ekologicznych, używanie pełnoziarnistej mąki. Przede wszystkim czytajmi skład produktów podany na opakowaniu.

Zdrowe odżywianie się z pewnością wymaga od nas dużego wkładu pracy, jednak przyniesie nieocenione korzyści. Przekonajmy się jak ogromną przyjemnością jest jedzenie, gdy mamy świadomość, że składa się z produktów służących naszemu zdrowiu. Powinniśmy uświadomić sobie, jak niograniczone skarby tkwią w świecie roślin. Sięgnijmy po nasiona soi, które są wyjątkowym źródłem pełnowartościowego białka, zawierają bowiem 8 podstawowych aminokwasów. Nie zapomnijmy o warzywach i owocach, zawierających cenne zasoby witamin, makro- i mikroelementów. Zdrowe żywienie wcale nie musi oznaczać końca uczt dla smakoszy. Gdy wgłebimy się w tajniki zdrowej kuchni, zostaniemy zaskoczeni różnorodnością składników i wybornym smakiem potraw.