Konrad nie może cieszyć się szczęściem w życiu rodzinnym(szczęścia w domu nie znalazł,bo go nie było w ojczyźnie).Przeżywa wewnętrzny konflikt.Musi dokonać wyboru między miłością Aldony a patriotyzmem, pomiędzy nakazami honoru rycerskiego i chrześcijańskiej moralności a obowiązkiem patriotycznym,koniecznością walki z wrogiem ojczyzny środkami nieetycznym(zdradą, podstępem). Wybiera obowiązek patriotyczny, poświęcając honor, szczęście własne i Aldony, a następnie życie. Stale dręczą go jednak wyrzuty sumienia.
Wybiera drogę podstępu i zdrady,kłamstwa i zbrodni,która jest drogą niezgodną z etosem rycerskim.Jako średniowieczny rycerz,ceniący nade wszystko honor(więcej niż życie),sam uważa swoje postępowanie za niemorlane,ale nie ma wyboru-to jest jedyny sposób działania.Jego sumienie nigdy nie zaaprobowało tej formy walki z wrogiem,budzi ona moralny sprzeciw,ale jest równocześnie nakazem.
Nie widzi innej możliwości przeciwstawienia się Krzyżakom napadającym coraz częściej na Litwę.W otwartej walce rycerskiej nie dałby rady ich pokonać.
Zemstę przygotowywał latami;musiał żyć wśród wrogów,pod cudzym nazwiskiem,posługiwać się kłamstwem i zbrodnią,ukrywać sowje myśli i uczucia,wykazać się dzielnością,mądrością,odwagą i oddaniem,aby zaskarbić sobie ich zaufanie.
Wzorem do naśladowania stał się dla niego Almanzor(o którym sam śpiewał balladę Alpuhara w czasie uczty na zamku krzyżackim),którego dzieje saą analogiczne do losów Konrada.Almanzor,bohater Alpahury,jako wódz Maurów walczących w XV w. przeciwko wojskom króla hiszpańskiego Ferdynanda,obrońca Grenady,oblężony w zamku Alpuhara,w którym panowała epidemmia dżumy,podążył do obozu Hiszpanów,rzekomo w przyjaznych zamiarach.W geście pokoju witał się z nimi serdecznie,całując ich,i w ten sposób zaraził ich dżumą.Taka była jego zemsta.Akcja Konrada Wallenroda rozgrywa się w XIV wieku.Utwór powstał w wieku XIX.Rzeczywisty Almanzor,postać historyczna,to jeden z przywódców Maurów,który prowadził zwycięskie wlaki z państwami chrześcijańskimi.
Konrad jako wielki mistrz krzyżacki doprowadza zakon do upadku,powoduje klęskę jego wojsk.Swoją misję wykonuje do końca,osiąga cel,ratuje ojczyznę przed zagładą.Ponosi klęskę osobistą,musi zginąć spełniwszy swoje zadanie,ale swoim poświęceniem wybawia Litwę do terroru Krzyżaków,obala potęgę zakonu przynajmiej na sto lat.
W obliczu zgotowanej wrogom klęski wypowiada słowa świadczące o jego wielkim człowieczeństwie:”Ja więcej nie chcę,wszak jestem człowiekem!(…) Już dosyć zemsty-i Niemcy są ludzie”
Po dokonaniu zemsty na Krzyżakach namawia Aldonę do ucieczki na Litwę,lecz ona czuje się związana przysięgą złożoną Bogu i uważa,że oboje zmienili się przez lata;gdyby ujrzeli swoje,niemłode już,twarze,mogliby się od siebie odwrócić.
Szybko zdaje sobie sprawę z tego,że marzenie o powrocie do dawnego życia jest nierealne,że wraz z wypełnieniem misji kończy się jego rola i życie.Nawet gdyby zdołał uniknąć krzyżackiej zemsty,nie mógłby już wieść zwyczajnego życia.
Ponosi klęskę jako człowiek,gdyż jego walka była wlaką wbrew naturze,wbrew honorowi i zniszczyła jego samego.
Poprzez samobójstwo pragnie uniknąć sądu oraz okrutnej śmierci z rąk wroga i nie dospuścić do znieważenia swojego honoru.