Nastrój tego wiersza nie jest jednolity, zmienia się mniej więcej w połowie wiersza wraz ze słowami : ,, Nagle cię sroga śmierć spłoszyła”. Pierwsze wersy utworu to pochwała, gloryfikacja dziecka. Poeta wyraża nadzieję,którą wiązał ze swą córką.
Wierzył, ze Urszulka jest nie tylko córką z krwi i kości, ale również dziedziczką jego talentu. Przedstawia ją jako radosną, pełną radości i energii istotę. Dopiero sroga śmierć burzy ten sielski obraz rodziny. W miejsce radosnego głosu, śmiechu pojawiają się łzy, smutek , ojcowski żal.