Jan Kochanowski był wybitnym polskim poetą okresu renesansu, który przyczynił się do rozwoju literatury i języka polskiego. Jego utwory cechowało bogactwo tematyczne, ukazywanie wewnetrznych przeżyć człowieka, zainteresowanie życiem codziennym i polityką. W pieśniach i fraszkach są wyraźne wpływy epikureizmu i stoicyzmu. Pieśni zawierają przemyślenia na temat zycia i jego sensu. Dawał w nich wskazówki jak postępować, by żyć godnie. Poeta był zdania, że we wszytskim należy zachować umiar, bo nic nie jest wieczne i dlatego musimy cieszyć się każdą chwilą. Sądził on również, że cnota jest jedną z najważniejszych wartości życia. Chroni ona przed otaczającym nas złem, zapewnia też nagrodę w życiu po śmierci.
Cała filozofia poety rozpadła się w konfrontacji z realiami życia. Śmierć 2,5 letniej córeczki, stała się impulsem do napisania cyklu „Trenów”, w których autor wyraża uczucia po jej stracie. Jego mądrość i filozofia żcyia okazały się bezużyteczne wobec cierpienia, przedstawił to w „Trenie IX”. Atmosferę w domu po odejściu Urszulki, pustkę, smutek oraz ciszę opisuje „Tren VIII”. Wcześniej dziewczynka wypełniała sobą każdy kąt a jej śmierć i śpiew docierały nawet w najmniejsze zakamarki. Wtedy Jan Kochanowski zrozumiał, że stracił ją bezpowrotnie i że nic nie będzie takie jak dawniej. „Tren X” to złożony z pytań retorycznych opis samotności, tęsknoty, zagubienia, bezradności i poszukiwań ukochanej córki. Jednak odpowiedzi na nie nie odnajduje w chrześcijaństwie – religii, której do tej pory był wierny. Odwołuje się do hinuizmu oraz politeizmu starożytnych Greków – jest to bunt wobec Boga. Punkt kulminacyjny jego uczuć oraz polemikę ze stoicyzmem odnajdujemy w „Trenie XI”. Poeta twierdzi, że nie warto żyć cnotliwie, ponieważ los doświadcza jednakowo ludzi cnotliwych jak i nerządników. Zmalało znaczenie cnoty, jest błahostką a pewność, jaką człowiekowi wierzącemu daje religia, stała się wątpliwa. Jest to kolejny przykład załamania, kryzysu światopogladowego. W „trenach XVII i XVIII” ukazany został moment upokorzenia przed Bogiem. Jan Kochanowski prosił, błagał o litość i pomoc. Zwraca się do Stwórcy, by pilnował ludzi. Chwali Go, że nie wzgardza pokornym i jest miłosierny. Po długim okresie rozpaczy i załamania Jana z Czarnolasu spełniła się prośba z „Trenu XIX”. W czasie snu jego oczom ukazała się radosna Urszulka oraz niebo, zgodne z wyobrażeniem w religii chrześcijańskiej. Poeta otrzymuje pocieszenie i ukojenie oraz moralne pouczenie od swej matki, Takie jest zakończenie wielkiego cierpienia – zamyka je tren „Sen”.
Cykl”Trenów” to przedstawienie, w sposób cudowny i piękny, poszczególnych etapów zachodzących w uczuciach Jana Kochanowskiegopo śmierci córeczki. Nazywał ją „Safą slowieńską” i miał nadzieję, że zostanie dziedziczką jego talentu. Jednak Bóg miał wobec niej inne plany, które mijały się z marzeniami ojca. I w tych utworach opisał on dręczące go wspomnienia, żal i tęsknotę za dziewczynką. Był to dla niego czas rozpadu wszystkich wartości i mądrości, które pojął.