Szczęście? Nie ma określonej definicji szczęścia, przynajmniej ja jej nie dostrzegam. Szczęście jest czymś do czego człowiek nieusatannie dazy do czego zmierza swoim życiu. Nie ma człowieka na swiecie który nie znaznałby szczescia choćby przez chwile. Dla każdego człowieka szczescie oznacza cos innego. Jedni są szczęśliwi posiadając rodziny, miłość, przyjaźń, odnoszcząc sukcesy, innym szczęście przynoszą pieniądze lub inne rzeczy materialne.
Każdy człowiek kieruje się innymi racjami w życiu, jednakże każdy podświadomi dązy do szczęscia.
„Trzeba mieć coś ważnego w życiu” jednak niekiedy pomimo tych ważnych rzeczy w życiu człowiek jest nieszczęśliwy. Doskonale widać to na przykłaadzie tytułowego bohatera „Ojca Goriota” Balzaca. Miał on córki, które kochał ponad życie, oddał im całe swoje zycie cały swój majątek. One jednak nie odwzajeminy tego samego ojcu, były oschłe. Gdyby ona dały mu chociaż troche miłości, Goriot byłby bardzo szcześliwym człowiekiem. Umarł w samotności nie zaznając szczęścia, ani miłości ze strony córek.
Jednak częściej widać w utwrach literackich bark szczęścia, najcześciej powodowany nieszczęśliwa miłością.
„Konrad Wallenrod” musiał zrezugnować ze szczęścia do ukochanej kobiety na rzecz ojczyzny. Ważniejsze dla niego było szczescie całego narodu, całej ojczyzny, niż szczeście osobiste.
Dla głownego bohatera „Nocy i dni” Marii Dąbrowskiej Bogumiła ważna była ziemia, którą posiadał. Ona dała mu szczęście. Również Barbara, która tak naprawde go nie kochała była z nim. Więc zarówno Barbara jak i ukochana ziemia dawały mu wiele radości i szcześcia.
Na przykładzie św. ALeksego można pokazać szczescie człowieka, którzy zrzeka się wszystkiego co dotychczas posiadał i poświęca się Bogu. Przynosi mu to szczęście. Jednak aby umrzeć wraca do domu, chce zobaczyć żonę którą unieszczęśliwił swym odejściem.
Szczeście było i jest wpisane w historię Polski. Gdy 11 listopada 1918 roku po 123 latach Polska odzyskała niepodległość. Któż wtedy się nie cieszył? Do dziś odchodziny jest 11 listopada bardzo uroczyście. Jednak to szczeście nie trwało zbyt długo, bo już w 1939 roku polska dostała się pod okupację sowiecką i hitlerowską. Wtedy to szczęściem było ucieczka przed łapanką, zdobycie jedzenia bądz ubrania.
„Trzeba mieć coś ważnego w życiu” te słowa może nie są stu procentową receptą na szczęscie, ale na pewno pomagają w osciągnięciu szczęścia. Gdy się posiada coś ważnego do czego się dąży to sens ludziej egzystencji nabiera zupełnie innego sensu.