„Czemuś zwyczaj zmieniła?” (rzekła, gdy poznała
Kostczanka śmierć macochy, a sama konała).
Przed tobą-m ja chadzała i zjęta chorobą
Przed tobą, droga matko, przecz konam za tobą?
Czy, iż słusznie wprzód umrze, kto pierwej zrodzony?
Wolę złamać domowy rząd niż przyrodzony.
Czy mi chcesz być przewodnią? Nie było potrzeba:
Wiem ja z twojej nauki, gdzie droga do nieba.