U grobu Pergolesa

— Morze gra… Pergolese, rzuć grobowe pleśnie!
Oto ogromne, godne twych hymnów organy!
Pójdź i z hukiem tej fali śpiewaj na przemiany
Twe nieśmiertelne „Stabat”, twoją pieśń nad pleśnie.

„… O ja, ziemia, ja matka rodząca boleśnie!
Oto na krzyżu czasów jest ukrzyżowany
Syn mój, człowiek! Oto się krwawią jego rany!”
— Morze gra… Słyszę głosy dalekie… jak we śnie.

„… Oto od wschodniej zorzy po zachodnią zorzę
Łez mię gorzkich i słonych opłynęło morze…
Oto ślepego gniewu grzmi nade mną krater…

Oto w bólach zrodziłam ból, co się zwie życie…
O morze, o przepaści, o cichy błękicie,
Słuchajcie wy mojego jęku!… Eia Mater..”