Ustrój demokracji szlacheckiej na tle systemów ustrojowych Europy

 

 

Europa wieku XVI i XVII to przed wszystkim zlepek rozwijających się i prężnie funkcjonujących państw. Trudno jest porównywać jedno państwo do drugiego, pod względem jego rozwoju i struktury wewnętrznej, ponieważ trzeba byłoby rozpatrzyć różne czynniki, pod których wpływem ta, a nie inna klasa stała się klasą panującą. Różne ideologie, przekonania ludzi, a także silne (lub dla odmiany słabe) osobowości sprawujących władzę – każdy z tych czynników odnosi ważną rolę w procesie budowania państwa , ponieważ to właśnie od nich zależy czy władzę w nim dzierżyć będzie jedna silna ręka, czy będzie ono scentralizowane, czy też wyniszczone walkami wewnętrznymi szybko rozpadnie się na szereg pojedynczych małych i słabych państewek. Nie ma recepty na idealne państwo, ponieważ każdemu stanowi odpowiadać będzie inny rodzaj władzy – szlachta dążyć będzie do obalenia silnej władzy królewskiej, natomiast mieszczaństwo i magnateria wręcz przeciwnie – będzie starała się tę władzę umocnić, ponieważ to ograniczyłoby w prawach szlachtę. Nie ma złotego środka na idealne państwo, ponieważ zatargi pomiędzy różnymi grupami społecznymi , wynikłe z nierównych uprawnień tychże grup stanowiły i stanowią do tej pory kwestię sporną – jeśli społeczeństwo jest podzielone na klasy, zawsze istnieć będzie klasa uciskających i uciskanych. Nie chcę jednak osądzać, a jedynie porównywać, ponieważ porównanie jest również w pewnym stopniu osądem.

W Europie XVI i XVII wieku wytworzyły się różne ustroje – monarchia absolutna, którą zaobserwujemy we Francji, ewoluująca za rządów Ludwika XIII(a właściwie kardynała Richelieu) , Mazariniego , a w pełni rozwinięta za rządów Ludwika XIV, monarchia ograniczona , republika parlamentarna i dyktatura Cromwella w Anglii i wreszcie demokracja szlachecka w Polsce. Dlaczego w Polsce wytworzyła się właśnie demokracja szlachecka, nie zaś monarchia absolutna, tak jak we Francji, czy też monarchia parlamentarna, jak w Anglii? Który ustrój był najkorzystniejszy do rozwoju państwa? Jakie były główne cechy tychże ustrojów i czym różniły się ustroje państw zagranicznych od polskiego – na te pytania postaram się udzielić szczegółowej odpowiedzi w dalszej części swej pracy.

Aby rozważyć tezę zawartą w temacie należałoby najpierw wytłumaczyć pojęcie demokracji szlacheckiej. Demokracja szlachecka bowiem wytworzyła się w Polsce w wieku XVI i była swoistą odmianą monarchii stanowej, w rządach nie brały jednak udziału wszystkie stany, lecz jedynie przedstawiciele szlachty wraz z królem. Dlaczego w Polsce to właśnie szlachta brała udział we władzy, a nie odgrywało znacznej roli np. mieszczaństwo? Odpowiedź na to pytanie jest prosta. Oto bowiem szlachta w Polsce w połowie XVI wieku liczyła ok. pół miliona ludzi, stanowiąc 8%, a na Mazowszu nawet 20% ogółu ludności. Stanowiło to najwyższy odsetek w Europie. Tak silna grupa społeczna, która na dodatek nie była grupą zamkniętą, miała więc silne predyspozycje, do tego , aby uzyskać władanie w państwie i o dostęp do władzy walczyła. Jakie były drogi walki o władzę? Rola szlachty wzrastała poprzez różne przywileje, nadawane przez osobę panującą. Wytworzyła się wówczas swoista współzależność szlachty i króla, szlachta jednak była na pozycji lepszej – ponieważ to ona, w zamian za udział w pospolitym ruszeniu, uzyskiwała coraz więcej praw – wystarczy tylko przypomnieć przywilej jedleńsko- krakowski nadany przez Władysława Jagiełłę, który głosił „Neminem captivabimus nisi iure victum(nikogo bez sądu więzić nie będziemy)”, które to prawo wyraźnie określało niezależność i nietykalność osobistą i majątkową szlachty. Przypieczętowaniem przywilejów nadawanych w latach 1374 – 1496 była uchwalona w 1505 roku na sejmie w Radomiu konstytucja „Nihil novi”. Odtąd nic nowego nie mogło być uchwalone bez zgody trzech stanów sejmujących: króla , sejmu i senatu. Ta konstytucja wyraźnie określiła rolę króla w państwie – król nie jest suwerenem, jest podległy prawom, które ustanawia, dopuszcza także do władzy senatorów rezydentów. Możemy więc wysunąć tezę – w ustroju demokracji szlacheckiej król nie miał zbyt wielu możliwości uniezależnienia się od szlachty. Umacnianiu władzy królewskiej nie sprzyjały wolne elekcje, konieczność podpisywania tzw. artykułów henrykowskich, które stały się oficjalnym dokumentem już w roku 1573, w nich zawarte były prawa szlachty takie jak : prawo do rokoszu, wolna elekcja, tolerancja religijna i kontrola senatu nad polityką zagraniczną. Król ograniczony artykułami henrykowskimi był zobowiązany podpisać osobistą umowę ze szlachtą – tzw. pacta conventa. Władza królewska więc, choć istniała, była władzą słabą. Nic dziwnego, iż Henryk Walezy wybrany na króla polskiego w roku 1573, już rok później uciekł do Francji i tam objął rządy. Francja była bowiem wówczas monarchią absolutną. Król, nie dość, że nie był ograniczony niczym wobec szlachty, dodatkowo stał ponad prawem i skutecznie rządził likwidując wszelką władze senioralną w kraju i przywileje grup społecznych dążących do zmniejszenia jego praw. Ustrój Francji opierał się na władzy, którą dzierżył w swym ręku jeden tylko człowiek, a rząd – szerokie gremium złożone z ministrów i sekretarzy stanu – był odpowiedzialny wyłącznie przed królem. We Francji więc, zdanie króla było najważniejsze. Nieco inaczej kształtowała się pozycja króla w Anglii, gdzie w Wyniku Wielkiej Remonstrancji uchwalonej w 1653 roku Anglia stała się wpierw republiką – i wówczas silny nacisk na politykę tegoż kraju wywarły rządy dyktatora Oliwiera Cromwella. Po roku 1660 zaś Anglia stała się monarchią parlamentarną, gdzie rola króla była znacznie ograniczona na rzecz parlamentu, który to organ miał między innymi prawo do uchwalania podatków, podejmowania decyzji w sprawach armii i polityki państwa i tym podobnych.

Państwo jednak, to nie tylko król, tu więc mylił się Ludwik XIV powtarzając „Państwo to ja” – państwo to również władza ustawodawcza ,i wykonawcza i sądownicza, którą niekoniecznie musi władca przedstawiać sobą. Tak też było w Polsce , gdzie władzę ustawodawczą stanowił sejm walny dwuizbowy. Sejm ten składał się z trzech stanów sejmujących : sejmu , senatu oraz króla. Skład , miejsce i czas trwania sejmu początkowo nie były dokładnie ustalone – ostatecznie system sejmowania uregulowały artykuły henrykowskie. Odtąd sejmy dzieliły się na ordynaryjne(zwyczajne), zwoływane co dwa lata na sześć tygodni w Warszawie oraz ekstraordynaryjne(nadzwyczajne) – zwoływane na dwa tygodnie w obliczu zagrożenia z zewnątrz i innych niecodziennych okoliczności, np. koronacji króla. Sejmy te odbywały się zawsze w Krakowie. Na czele izby poselskiej stał marszałek sejmu, w jej skład wchodziła przede wszystkim średnia szlachta, natomiast w skład izby senatorskiej wchodzili arcybiskupi, biskupi, wojewodowie, kasztelanowie i najwyżsi urzędnicy władz centralnych (np. kanclerz, podkanclerzy)powoływani dożywotnio. Król posiadał jedynie prawo inicjatywy ustawodawczej, do podjęcia uchwały potrzebna była zgoda powszechna. Do sejmu należało uchwalanie podatków, wyrażał on zgodę na zwołanie pospolitego ruszenia, wysłuchiwał obcych posłów i nadawał kształt polityce zagranicznej przez zawieranie przymierzy , bądź traktatów pokojowych. Do sejmu należało także prawo łaski i amnestii, sejm sprawował kontrolę nad królem, którego działalność, już od roku 1607 była kontrolowana przez senatorów – rezydentów. Można więc łatwo zauważyć, iż dzięki jednemu aktowi prawnemu- a były nim wyżej opisywane artykuły henrykowskie – szlachta pozyskała ogromną władze nad królem, co objawiało się nawet na tak wysokim szczeblu, jakim były obrady sejmu.

Terminu „władza ustawodawcza” nie rozumiemy oczywiście tylko jako „sejm”. Władzą ustawodawczą były również, choć w mniejszym stopniu – sejmiki ziemskie, których różne rodzaje wykształciły się i prężnie funkcjonowały w okresie demokracji szlacheckiej. Pełniły one różnorakie funkcje – sejmiki przedsejmowe wybierały posłów na sejm, nadając im również instrukcje – w myśl których poseł głosował, relacyjne wysłuchiwały relacji z obrad, deputackie wybierały corocznie deputata do trybunału Koronnego, a gospodarcze podejmowały uchwały(lauda) w sprawach podatków, ziemi, decydowały o wydatkach, i wybierały komisarzy do Trybunału Skarbowego. Można więc zauważyć, iż sejmiki ziemskie pełniły niezmiernie ważną rolę , a ich kompetencje rosły w miarę rozwoju. Nie można przecież zapominać, że izba poselska, składała się głównie z reprezentantów sejmików ziemskich.

To głównie przez konstytucję „Nihil novi” i artykuły henrykowskie, rola sejmu wzrosła tak znacznie. Interesujące jest to, iż inne państwa, również miały takie akty prawne, regulujące stosunki prawne w państwie. Na przykład w Anglii za rządów Wilhelma III Orańskiego obowiązywały trzy takie akty – Habeas Corpus Act z roku 1679, dzięki któremu obowiązywał zakaz aresztowania bez wyroku sądowego, Bill Of Rights (1689) oraz Act Of Settlement z roku 1701 , który był uzupełnieniem powyższej ustawy i dotyczył podziału władzy pomiędzy landlordami i szlachtą gentry w nowo zaistniałej sytuacji prawnej. O ile Habeas Corpus Act tyczył się przede wszystkim nietykalności osobistej, to w Deklaracji Praw Narodu Angielskiego(Bill Of Rights) poruszone są dokładnie wszystkie sprawy dotyczące funkcjonowania parlamentu i zakresu władzy królewskiej – król był znacznie ograniczony przez parlament, który to organ(funkcjonujący odtąd regularnie) miał prawo nie tylko uchwalać podatki i podejmować decyzje w kwestii wojska, lecz był także głównym kołem zamachowym zagranicznej polityki państwa. W Bill Of Rights zagwarantowane zostało również prawo do składania petycji, a także zakaz stosowania okrutnych kar, wyroki zaś miały być wydawane przez sądy.

Możemy zauważyć, iż w ustrój Anglii pod pewnym względem przypominał ustrój Polski – akty prawne miały podobną wymowę, chociaż dopuszczały do władzy zupełnie różne grupy ludzi. Idea jednak była podobna – ograniczenie króla. Ograniczenie króla…trudno byłoby tego dokonać we Francji. L

udwik XIV posiadał wówczas ogromną władzę – likwidując urząd I ministra i odbierając parlamentowi paryskiemu prawo do remonstrancji doprowadził do niepodzielnego skupienia się władzy w swym ręku, doprowadzając do perfekcji aparat policyjny i reorganizując armię. Nie ma tu więc co rozważać rodzajów władzy ustawodawczej. Król – suweren stał na czele państwa i stanowił prawo w myśl słów Jakuba Bousset – „…Wszelka władza pochodzi od Boga[…]Monarchowie działają przeto jako sługi Boga i jego zastępcy na ziemi…”

Dobre państwo powinno funkcjonować jak zegarek. We wnętrzu każdego zegarka znajduje się układ trybików – brak chociażby jednego z nich wywoła nieprawidłowe funkcjonowanie – zegarek zepsuje się. Jednym z takich trybików w ustroju państwa jest władza wykonawcza, która – jeśli dobrze zorganizowana – eliminuje zagrożenia wewnętrzne. W Polsce XVI wieku proces formowania się urzędów był już zakończony. Urzędy dzieliły się na centralne i lokalne. Tych dygnitarzy, którzy weszli do senatu nazywano ministrami – byli to : marszałkowie – wielki koronny i nadworny koronny, kanclerz, podkanclerzy i podskarbi koronny. Urzędy lokalne były liczne, lecz nie bezpośrednio podległe królowi – chłopi podlegli byli panu, miasta posiadały własne organy władzy. Istniał jednak porządek starszeństwa, zagwarantowany konstytucją z 1611 roku. Ważną zasadą był również zakaz łączenia niektórych urzędów w jedno(incompatibilitas).Urzędy stanowiły głównie źródło dochodów. Skąd brano pieniądze na opłacanie urzędników? Musiał istnieć skarb państwa, który rozporządzał by pieniędzmi pochodzącymi z różnych źródeł. Tak też było i już w roku 1569 nastąpił podział skarbu na nadworny(pieniądze z mennic, żup, kopalń i niektóre cła) i pospolity (pieniądze otrzymywane przede wszystkim z podatków, skarb ten był nazywany również skarbem rawskim). W Polsce nie prowadzono niestety polityki merkantylizmu – doktryny ekonomicznej, znakomicie sprawdzającej się we Francji – gdzie bogactwo państwa nie było zależne od pieniądza, lecz od ilości posiadanych kruszców szlachetnych, mądra polityka wewnętrzna i zewnętrzna(wysokie cła na towary importowane, zakaz wywozu żywności i kruszców) powodowała szybkie bogacenie się kraju.

Władza ustawodawcza i wykonawcza to jednak za mało by stworzyć prawidłowo funkcjonujące państwo. Kierując się w swej pracy zasadą trójpodziału władz Monteskiusza, nie powinnam zapomnieć o władzy sądowniczej. Co prawda Monteskiusz przestawił swą teorię nieco później niż miały miejsce opisywane przez mnie fakty historyczne, jednakże faktu istnienia sądów nie należy pomijać.

Sądownictwo w Polsce było dobrze rozwinięte, choć zaznaczało się tu miejscami pewne nieuporządkowanie. Sądami szlacheckimi pierwszej instancji były sądy ziemskie, grodzkie i podkomorskie. Oprócz tego istniał również sąd nadworny, do którego szlachcic mógł się odwoływać – początkowo kierowany przez króla, aż do roku 1578, kiedy to powstał Trybunał Koronny, na którego czele stał obieralny marszałek. Nawiasem mówiąc o to stanowisko toczyły się wielkie boje, a nieuczciwość i łapówkarstwo sędziów były powszechnie znane. Charakter państwowy miał również sąd refendarski, który bronił praw chłopów oraz sąd wojewodziński orzekający w sprawach Żydów. Dla wszystkich typów sądów najwyższą instancją był sąd sejmowy, który orzekał w sprawach szczególnie ciężkich, takich jak zbrodnie obrazy majestatu, zdrada stanu, nadużycia skarbowe, gwałty na sejmach, konfiskaty dóbr i banicja .Niestety często wyroki sądów nie sprawdzały się w praktyce, ponieważ brak było władzy wykonawczej, która sprawowałaby kontrole nad ich egzekwowaniem. Sądownictwo mogło tylko brać przykład z Francji, gdzie działała bod bokiem króla tzw. Rada Stron .Funkcjonowała ona jako trybunał kasacyjny w sprawach administracji. Otóż – każdy poddany mógł wnieś skargę o zarządzeniu władz uzyskać skasowanie tegoż zarządzenia, jeśli tylko było ono sprzeczne w obowiązującym prawem – poza tym istniały świetnie zorganizowane sądy , podobne nieco w sposobie zorganizowania do sądów polskich, lecz cały system funkcjonował znacznie szybciej i wydajniej, ponieważ istniała władza wykonawcza, umożliwiająca wykonanie wyroku. Natomiast w Anglii sądownictwo administracyjne zastępował system skarg sądowych , polegający na tym, że każdy Anglik mógł zaskarżyć do sądu każdego urzędnika, który wydał zarządzenie, nie mające swego uzasadnienia w obowiązującym prawie, sprawy te regulował dokładnie Habeas Corpus Act. W sądach nadal stosowano prawo powszechne(common law) , którego rozwój nigdy nie uległ zahamowaniu.

Dobrze zorganizowane państwo posiada organy władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Posiada dostateczną ilość pieniądza , zgromadzoną w skarbie państwowym – wszystkie te czynniki sprawiają, że państwo jest w stanie rozbudowywać się wewnętrznie. Co jednak z zagrożeniami z zewnątrz? Nie należy przecież o nich zapominać, i naturalne jest to, iż państwo powinno posiadać silną , dobrze zorganizowaną armię.

Armią taką mogła poszczycić się Francja..za czasów Ludwika XIV nastąpiła reorganizacja armii, kierowana przez Michela Louvois – dzięki temu potężna armia francuska(bo licząca około 29 000 ludzi) była znakomicie wyposażona, przyszli żołnierze kształcili się w akademiach rycerskich, powstawały liczne szpitale, fortyfikacje oraz więzienia – z których najsłynniejsza była Bastylia – symbol absolutyzmu we Francji. Polska przy potężnej i wyszkolonej armii francuskiej była krajem posiadającym zaiste marne wojsko…W początkowym stadium rozwoju demokracji szlacheckiej składała się na nie szlachta – było to tak zwane pospolite ruszenie, jednak pomimo tego, że każdy szlachcic miał obowiązek stawienia się na pospolitym ruszeniu, wszystko działo się niesamowicie wolno. Dlatego tez już w roku 1563 podjęto decyzję o utworzeniu wojska kwarcianego( ok. 3500 -4000 żołnierzy)opłacanego z dochodu królewszczyzn. W połowie XVII wieku wojsko kwarciane zniknęło na rzecz wojska komputowego – w 1649 roku liczyło ono 26 000 żołnierzy. Za Stefana Batorego zwiększono też nieznacznie liczbę wojska, prze utworzenie piechoty wybranieckiej( z 20 łanów królewszczyzn miał iść do wojska jeden wybraniec). Wojsko to nie było dobrze opłacane – w czasie wojen wojska zawiązywały często konfederacje, żądając wypłacenia zaległego żołdu, żołnierze zajmowali często królewszczyzny pustosząc je doszczętnie.

Widzimy więc, że armia polska stanowiła jaskrawe przeciwieństwo armii francuskiej. Możemy pójść tym tropem dalej i stwierdzić, iż umiejętność fachowego zdobywania pieniądza dla polskiego skarbu państwowego również nie była silnie rozwinięta . Należałoby więc odpowiedzieć na pytanie – czy demokracja szlachecka była ustrojem dobrym? Nie można oczywiście wydawać kategorycznych osądów. Ale porównanie z innymi państwami europejskimi pozwala stwierdzić, iż demokracja szlachecka, była ustrojem może nie tyle niefunkcjonalnym, ale przede wszystkim trochę przestarzałym. Każdy szlachcic dbał tylko o swoje dobro, pragnął mieć jak największa władzę, starając się oczywiście umniejszyć władzę innych stanów, a często także innych przedstawicieli własnego stanu. Taka dbałość o własne interesy wprowadzała zamęt w państwie i uniemożliwiała jego prawidłową organizację. Nie był to absolutyzm – i lud (a przynajmniej jeden stan) miał możliwość decydowania o sprawach państwa. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, iż rządy szlachty nie wprowadziły żadnych zasadniczych zmian w dążeniu do polepszeniu sytuacji w państwie. Owszem – szlachta polepszała własną sytuację – ale nie mogła zrozumieć prostej rzeczy – w rzeczywistości sytuacja ta nie zmierzała wcale ku polepszeniu, a wręcz przeciwnie – co wyszło na jaw już w następnym wieku.