Chciałbym, ażeby tu wpisane słowo,
Jeśli na wieki ma słowem pozostać,
Aby słów miało nieśmiertelnych postać
Albo posągów piękność marmurową,
Lub jak Walkhirie, co noszą nad głową
Wieniec z piorunów i we krwi szeleszczą,
Chciałbym, ażeby miało taką wieszczą
Groźbę i skrzydła, i twarz piorunową.
Lecz słowo martwe. — Ale wy jesteście
Jako Walkhirie z północy przybyłe:
Pod wasze stopy rzucamy niewieście
Grobowce nasze. — A wy na mogiłę
Wstąpcie, a kto wart życia, tego wskrzeście.
Paryż, 29 czerwca 1841 r.