Verona, 20.06.1578
Kochani rodzice!
Na początku mego listu pragnę wam powiedzieć jak bardzo was kocham. Zawsze byliście dla mnie wzorem do naśladowania. Pisząc ten list jestem zarazem smutna, że przed wami coś ukryłam jak i niezmiernie szczęśliwa. Ale może zacznę od samego początku.
Kochani rodzice, na balu, który odbył się w naszym domu poznałam wspaniałego mężczyznę. Piękny i inteligentny, zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Byłam nim tak zauroczona, że pragnęłam przeżyć z nim całe moje życie. Wieczorem tego samego dnia, siedząc na balkonie wspominałam tego cudownego młodzieńca. Mój kochanek odwiedził mnie i wyznał mi miłość. Obiecał mi miłość po kres czasów. Następnego dnia wzięliśmy ślub. Kochani! Wasza malutka Julcia jest już mężatką.
Pragnę wam teraz powiedzieć kim jest mój mąż. Zatem moim wspaniałym mężem jest Romeo Monteki. Moją największą miłością jest mój największy wróg, ale czymże jest nazwisko Monteki wobec wielkiej miłości? Czy róża o innej nazwie mniej by pachniała ? Wiem, że nie jesteście zadowoleni moją postawą, lecz błagam was kochani rodzice, dajcie nam szansę. Nie bądźcie zbyt surowi dla mnie i mojego męża. Błagam was, pokochajcie mojego mężczyznę tak samo jak kochacie mnie i porzućcie waśń między naszymi rodami. Wojna miedzy Kapuletimi i Montekimi zaczęła się wiele pokoleń temu, trzeba ją zakończyć i przypieczętować prawdziwym weselem.
Wiem, że nasz postępek może zostać przez was źle odebrany, ale jeśli naprawdę mnie kochacie musicie uszanować moją decyzję. Pamiętajcie o tym, że nigdy nie przestaniecie być moimi rodzicami i nigdy was nie przestanę kochać.
Wasza córka
Julia Kapulet