W szerokim, pustym polu,
Na uroszonej ziemi,
Tam dusza moja klęczy
Z skrzydłami złożonemi…
Dokoła martwa głusza
I smętność ugorowa,
A dusza moja klęczy,
Żarliwe szepcąc słowa…
Dokoła niebo chmurne,
Skróś pustki mrok się wije,
A dusza moja klęczy
I kornie w pierś się bije…
Sto gór, sto rzek mi do niej,
Sto zwątpień, sto rozpaczy…
A ona klęczy cicha
I krzyż na czole znaczy…
Ja idę i przechodzę
W błysk gromów, w burz zawieję,
A ona klęczy cicha,
Wmodlona w swą nadzieję…
Ja idę i przechodzę
W tych cudzych ziem posusze,
I widzę — w naszym polu —
Klęczącą moją duszę.