Wawrzon Rzepa był mężem Marii, ojcem rocznego synka i chłopem mieszkającym we wsi Barania Głowa. Trudno znaleźć jego korzenie, ponieważ matkę Wawrzona znali wszyscy, natomiast ojca nigdy nie widziano. Pan Skorabiewski był bardzo dobry dla Rzepów, więc chłopy we wsi plotkowali, że Wawrzon jest jego nieślubnym synem. Rzepa miał trzy morgi ziemi, a że był pracowity to całkiem nieźle sobie radził. Henryk Sienkiewicz pisze o nim tak :
” Rzepa chłopisko był rosły jak topola, tęgi: prawdziwie od topora […] Rzepa zarobek miał dobry, bo do roboty był dobry. Jak bywało, plunie w garście, a uderzy: to aż sosna zadrży, a wiór na pół łokcia się od niej oderwie. W ładowaniu drzewa na fury także był pierwszy.”
Kilkakrotnie w tekście narrator podkreśla, że Rzepa był człowiekiem słabego charakteru. Podobnie jak do pracy był pierwszy tak i do wódki również. Po wypiciu siwuchy stawał się agresywny, bijał żone i innych chłopów w karczmie. Wawrzon był typowym chłopem polskiej XIX w., wsi. Nie miał wykształcenia, kompletnie nie znał swoich praw i oczywiście nie umiał z nich korzystać, był naiwny i prymitywny.