Wideo czy kino? Bardzo dobre pytanie. Tak naprawdę wybór zależy od danej osoby, gdyż każdy lubi co innego. Wszyscy wiemy jak jest w kinie a jak przed własnym telewizorem. Jak miałbym obejrzeć ten sam film to wolałbym go obejrzeć we własnym domu.
We własnym domu mogę sobie wygodnie usiąść w moim ulubionym fotelu w jakiej pozycji i w jakim ubraniu chce. Nie muszę się przejmować niczym, np., że ktoś podczas efektu dźwiękowego pozostawi plamę Koli na moich kolanach. W kinie muszę siedzieć w foteliku, czasami kiedy cała sala jest zapełniona siedzę w wielkim ścisku. Natomiast u siebie mogę się nawet położyć.
Moim drugim argumentem jest to, że film ten który mnie ciekawi mogę oglądać setki razy aż do znudzenia. Mogę go oglądać jak chcę i kiedy chcę. W każdym momencie mogę wcisnąć pauzę. Natomiast w kinie, kiedy wybiorę się do łazienki za potrzebą to stracę dany kawałek filmu przez co potem nie wiem o co dalej w filmie chodzi. Nikt nie zatrzyma filmu jak ktoś wychodzi do łazienki, ponieważ na Sali kinowej jest tyle ludzi, że jakby każdy co chwile by wstawał do łazienki to by seans trwał bardzo długo.
Jeżeli chodzi o jakość obrazu i efekty dźwiękowe to oczywiście kino jest górą. Ale po dłuższym namyśle po co komu takie mocne efekty dźwiękowe? Przez nie można się tylko mocno przestraszyć, wysypać w górę pocorn, albo stracić Kolę, ponieważ będzie ona chłodziła kolana naszemu sąsiadowi. Jeżeli chcemy mieć duży ekran to wystarczy po prostu, że usiądziemy koło telewizora i to wszystko. Na tym polega cała magia kina.
Także ja zdecydowanie wybrałbym obejrzenie danego filmu w zaciszu domowym z dala od niebezpiecznych efektów dźwiękowych. Poza tym w kinie nie znajdę skórzanego fotela, ponieważ nie robią oni pojedynczych egzemplarzy dla wybrańców.